Łepkowska: "Opłata reprograficzna nie jest podatkiem"

"Opłata reprograficzna nie jest podatkiem" - zaznaczyła Łepkowska. "To opłata, która jest opłatą za tzw. dozwolony użytek. Ma ona umocowanie w prawie autorskim" - dodała.

[krefi10]

Ta morda mówi wszystko

[pewienczlowiek]

może bym poparł, ale gdybym mógł wskazać przynajmniej tych artystów gdzie popłyną moje pieniądze,
ale chwila przecież tak robi się kupując płyty CD / słuchając na spotify?

[Przemysluaw]

Tak rząd kupuje artystów.
I za jednym zamachem większą część populacji kobiet, które żyją w taki sposób jak im mówią celebryci.

[b.....a]

czyli tego windowsa to nie muszę aktywować jak tylko sobie gram na nim?

[zelltar]

Co ciekawsze ona w którymś wywiadzie stwierdziła, że przecież telefony w abonamentach są za darmo ¯\_(ツ)_/¯

[karpiel_w_bulecke]

Za te chłamy serialowe w tv pis sama powinna płacić odmużdżeniowe jako rekompensate za oglądanie tego gówna. Ludzie będą ściągać nielegalnie jej gówna, m jak miłość, pierwsza miłość, och karol i reszte tego chłamu. Qogóle trzeba być ostrym p-----m żeby takie rzeczy trzymać na dysku. Nie pozdrawiam pani ilono.

[n.....m]

Każde pieniądze, które państwo zabiera swoim obywatelom na swoje funkcjonowania jest podatkiem, inna nazwa: kradzieżą.

[mamFAJNYnick]

@niekibicujepilkarzom: ale zaiks to nie panstwo tylko prywatne stowarzyszenie i powinni miec gowno do gadania

[Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol]

Każde pieniądze, które państwo zabiera swoim obywatelom na swoje funkcjonowania jest podatkiem,

@niekibicujepilkarzom: Czyli zgodnie z tym co powiedziałeś to przyznałeś pani Łepkowskiej rację. Opłata reprograficzna nie jest podatkiem.

[B.....o]

Mam znajomych lekarzy, którzy hobbystycznie są aktorami. Mam znajomych inżynierów, którzy hobbystycznie zajmują się malarstwem, ale są nadal osoby, które narzekają że nie zarabiają i nie mają żadnego backup planu dla siebie i żebrzą o pieniądze od ludzi którzy nie dość że muszą zarobić na siebie to jeszcze na tych pasożytów.

[BajaScorpions]

Pijawa, niech sobie zeżre swój kogel-mogel i inne ogłupiacze. Na deser proponuję mój pierwszy dysk twardy 3.5 cala kupiony za szczeniackie oszczędności. A potem płacz że w Polsce nimo innowacji.

[wolodia]

Tylko dlaczego ten film został nazwany komedią, a nie tragikomedią lub komediodramatem? Podobno komedie charakteryzują się m.in. happy endem - a takiego zdecydowanie tutaj nie ma.

@Trojden: Dokładnie na tym polega problem z tymi filmami. 40 lat temu był to obraz rzeczywistości, dzisiaj taki model rodziny i partnerstwa jest zwyczajnie nieakceptowalny, dlatego nas to już w ogóle nie bawi.

Bardzo dobre filmy mają uniwersalny charakter i choć przedstawiają one wycinek

[fujiyama]

Ona ma rację, bo podatek idzie na jakieś wspólne cele np. dziurawą drogę, policjanta albo.....TVP (o 19:30 jest codziennie niezły kabaret).

W przypadku opłaty reprograficznej to zwykły rabunek bez profitu, bo nie ujrzę dzieł 99.9999% beneficjentów tej kasy.