Już połowa potrącanych pieszych w Polsce to ci na przejściach
Niebezpieczna tendencja na polskich drogach: już co drugi potrącony pieszy to człowiek na przejściu. W liczbie potrąceń na "zebrach" Polska cofnęła się o dekadę. Coraz rzadziej to piesi winni są wypadków, a coraz częściej kierowcy
mnich78 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 463
Komentarze (463)
najlepsze
Albo jest czerwone, ale prawy pas ma zieloną strzałkę to przecież janusz nie zwolni bo 17 letnia skoda octavia ostatnie 2 kilometry rozpędzała się do 60km/h
@Luntri: Pomijam fakt, ze powinien w ogole się zatrzymać przed wykonaniem manewru.
@Luntri: Ledwo parę dni temu o mało co i mnie by #!$%@? taksiarz skasował w taki własnie sposób. Zielone, jeszcze się jak ostatni debil rozglądam prawo-lewo, jak to w szkole uczyli, przechodzę przez pasy. Prawy pas wolny, na drugim stoi parę aut + taksówka na
Nie zmienia to faktu, że piesi też często nie są bez winy ale póki co większość zdarzeń powodują sami kierowcy.
prawda jest taka że
MORDUJEMY PIESZYCH
Nie prędkość na autostradach, nie drzewa przy drogach, nie pijani kierowcy. Prawdziwym mordercą na drodze jest zwykły, przeciętny kierowca, któremu śpieszyło się ODROBINĘ bardziej, albo nieco mniej uwagi zwrócił.
I kolejnego pieszego zabił.
Na pasach albo w innymi miejscu PRZEZNACZONYM do ruchu pieszych, w terenie zabudowanym. I tak tydzień w tydzień. Rok w rok...
Kierowcą może być osoba pełnoletnia, po egzaminie, z badaniami lekarskimi, trzeźwa i zdrowa. Kto do #!$%@? nędzy ma tu brać więcej odpowiedzialności za swoje czyny na drodze?
żeby choć te 10% nie #!$%@?ło jak wariaci i przestrzegało ograniczeń prędkości. Choć 10%. Ale każdy jeden
@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: otóż to. Jakiś czas temu jeden szybki i wściekły rozsmarował na pasach osiemdziesięciolatka, który mu "wtargnął" (według wersji kierowcy). Oczywiście na monitoringu okazało się, że nie wtargnął, bo był na pasach długo zanim auto pojawiło się na horyzoncie. Po prostu nie miał szans przed
Jechałem jakies 55 na godzine i do przejścia z lewej strony zbliżała sie rodzinka 2 dorosłych, 2 dzieciaki na hulajnogach i wózek z małym dzieckiem. Szli dosyć żwawo, więc zdecydowałem zatrzymać sie przed przejściem żeby ich przepuścić. Obawiałem się, że dzieciaki wyskoczą mi pod maskę na tych hulajnogach, bo były juz blisko
@Jarek: Niekoniecznie. Może to był autofil.
Z moich osobistych statystyk, średnio jeden na kilkunastu pieszych idzie totalnie na pałe, bez dokładnego rozejrzenia sie czy jest bezpieczny.
Czasami głupota az poraża.
Co z tego, że na pasach ma teoretycznie pierwszenstwo, jak zostanie poturbowany/połamany przez nieuważnego kierowce. Owszem, wina kierowcy, ale ponawiam pytanie, co z tego, jeśłi zdrowie juz stracone?
Nie lepiej troche sie rozejrzec?
@xaliemorph: Niedorozwój też jest w sam raz
No i teraz jaką wymówkę będzie miał nasz rząd by takiego nakazu nie znieść skoro taki nakaz tłumaczyli właśnie względami bezpieczeństwa a jest jak jest?
Tyle że to nie jest 10 sekund a czekanie aż wszystkie auta przejadą albo ktoś się zlituje. Piesi stojący przy przejściu i czekający tam na nie wiadomo co to inny problem. Tyle że mam wrażenie że jak wszyscy by się zatrzymywali by przepuścić to taki delikwent znalazłby sobie inne miejsce
Przy okazji, nie odmówię sobie umieszczenia ciekawego motocykla z minigunem. Działającym.
W Polsce za szybko się jeździ. Za dużo jest ludzi, którzy widząc dłuższą prostą cisną ile
Teraz sezon zimowy, odstawiłem rower, więcej chodzę. Wtargnięcia pieszego skupionego na telefonie na jezdnie to już nie częsty obraz a standard.
Psim obowiązkiem kierowcy jest zatrzymać się przed przejściem, kiedy widzi oczekujących pieszych.
Z kolei kierowcy zawsze zatrzymują się, jeżeli jest choćby cień możliwości że pieszy
Tutaj mamy oczywiście statystykę potrącenia z winy kierowcy. Jak najbardziej prawda. Ale do cholery jasnej, już od przedszkola przecież nas uczą, że nie ważne że mamy pierwszeństwo. Zasada ograniczonego zaufania. Nie wiem czy kierowca mnie widzi, więc się dobrze rozglądam i obserwuję, a nie bezmyślnie z głową wlepioną
Za to śmiertelność pieszych poza przejściami wzrośnie wtedy o tysiące procent :/
2. Odblaski nawet w terenie zabudowanym po zmroku słabej widocznosci
3. Kontrole oświetlenia aut. Montaż żarówek LED do normalnych reflektorów
4. Nauczyć pieszych spoglądania lewo,prawo,lewo
5. 90% pieniaczy myśli ze to kierowcy winni w 100% to pewnie nawet auta nie mają ani PJ, wy myślicie że kierowcy specjalnie i po złości rozjdzaja pieszy ?
To dobrze? Źle?
Niby brzmi jak źle - pieszych na przejściach rozjeżdżajo!
A może to dobrze? Wyobrażam sobie że może chodzić o to że coraz mniej pieszych jest rozjeżdżanych poza przejściami. Poprawia się infrastruktura - we wsiach i na przedmieściach, gdzie dawniej ludzie chodzili po ulicy, budowane są chodniki i przejścia dla pieszych - i nagle jedynym miejscem
Wszyscy są rozsądni i wszystko jest ok.
Ja mam taki nawyk,że nawet jak jest zielone światło to się kilka razy rozglądam.