Jak zostałem oszukany przez MORELE.NET i MSI - Prośba o wykop effect!

13 lipca (piątek) posnuł mi się komputer

13 lipca (piątek) posnuł mi się komputer. Po prostu się wyłączył i nie chciał wstać. Szybko postarałem się sprawdzić co jest nie tak. Okazało się, że padł zasilacz, testowałem na innym komputerze. Też nie chciał odpalić, wysłałem go na gwarancję. Następnie przyjrzałem się płycie głównej. Ta ciągle migała na czerwono i wyświetlała błąd 00. W książce nie było opisanego błędu. Poszukałem w Internecie informacji na ten temat. Kilku gości wysłało płytę do serwisu im naprawili. Pomyślałem, że będę musiał zrobić to samo i zgłosiłem reklamację w "super sklepie" MORELE.NET. Kurier przyjechał i zabrał paczkę. 19.07 dostałem info, że poszło do "SERWISU ZEWNĘTRZNEGO'. Czekałem kilka tygodni i zaczynałem się powoli martwić. Nic nie odpisywali, więc postanowiłem sam coś napisać. Dostałem informację, że płyta główna jest naprawiona i oczekują na przesyłkę. Kilka tygodni później przychodzi ów przesyłka. Płyta główna została wysłana w zastępczym opakowaniu, bez ŻADNYCH materiałów dodatkowych. Ci ludzie byli tak pazerni, że nawet nie dorzucili tej zaślepki do płyty głównej. (Takie ci to wesołe i bezczelne małe c*ujki). Sklep wymaga wysłania wszystkich akcesoriów wraz z oryginalnym pudełkiem.

Płyta główna oczywiście nie działa nadal. Co zyskałem dzięki temu? Pozbyłem się wszystkich oryginalnych dodatków, straciłem czas, otrzymałem niedziałająca płytę główną w ZASTĘPCZYM OPAKOWANIU i masę nerwów.

Sklep sam się gubi w zeznaniach, bo niby sprzęt naprawiony, a tak naprawdę nie naprawiony.

NIE KUPUJCIE PRODUKTÓW MSI I NA STRONIE MORELE.NET!

Oczywiście sklep MORELE.NET nie chce zemną rozmawiać i mam nadzieję, że dzielne wykopki mi pomogą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS: Nie wiem, gdzie jest ten serwis zewnętrzny ani jaki jest ich adres. Wydaje mi się, że to jakieś cele bezpieczeństwa RODOs czy coś.

Teraz garść screenów:

Ja im tę blaszkę wysłałem.

[ActiZ]

Ten sklep powinien zniknac z powierzchni ziemi, totalne dno. Czekalem na przesylke 2 tygodnie mimo, ze miala byc w 2 dni. Wiele razy morele opoznialo wysylke tlumaczac sie bledami logistycznymi. Po tygodniu pracownik beszczelnie mnie oklamal, ze paczka zostala wyslana i jutro dojdzie (wzialem wolne od pracy i stracilem 1dzien urlopu). Zadzwonilem 2 dni pozniej i powiedzielli, ze jutro wysla. Tak sie szanuje klienta, oszukujac go? Sytuacji bylo oczywiscie wiecej, ale to

[Myrdin]

@ActiZ: Mam obecnie dokładnie to samo. Kupiłem kompa, miał być w zeszłym tygodniu w środę. Następnie miał być w piątek, bo niby schodzi im dużo czasu ze złożeniem. Następnie już na pewno miał być dzisiaj. A dzisiaj znowu mówią, że im się coś przedłużyło i będzie jutro. A jest to strasznie denerwujące, bo jeszcze w zeszłym tygodniu siedziałem w domu i spokojnie odebrać przesyłkę, a dzisiaj specjalnie wcześniej wyszedłem z

[Igrekpl]

Nigdy nie miałem problemów z morele. A serwis msi o ile dobrze pamiętam jest na Bielanach Wrocławskich

[aldi7x]

Składałem kompa z części kupionych w morele i wysłali mi płytę z wyłamaną blokadą karty graficznej, usterkę zauważyłem od razu po wypakowaniu sprzętu. Dostałem propozycję odsyłam im płytę i wysyłają nową albo zostawiam i wyślą mi 50 zł. Wybrałem drugą opcję bo w sumie karta bez tej blokady normalnie działała po drugie nie chciałem czekać. 50 zł za małe plastikowe gówienko które w sumie jest zbędne, może być. Czyli w mojej sprawie

[cichypsychol]

Wykopuje bo mnie morele.net też zlało na szczęście support Dell'a nie zawiódł

[611051540531]

Mnie morele.net też oszukał, a widząc kolejne cyrki jakie wyprawia ten sklep postanowiłem również przejść do aktywnego uczestnictwa w dyskusji i opisać swój przypadek. Może nie najkrócej, ale niech moja opinia dołączy do wielu innych negatywnych opinii o tym sklepie, ku przestrodze kolejnych konsumentów.
Moja szczęśliwa przygoda z Morele.net zaczęła się 3 lata temu kiedy to zamówiłem u nich części do komputera (z płytą MSI ( ͡° ʖ̯ ͡°

[611051540531]

@611051540531: W świetle obowiązującego prawa, co czytelnie jest przedstawione m.in. na stronie UOKIKu, konsument w przypadku pierwszej reklamacji towaru z tytułu i w okresie rękojmi (24 miesiące) może żądać wymiany lub naprawy, a w przypadku drugiej reklamacji dochodzą jeszcze opcje zwrotu części kwoty zakupionego towaru lub całkowitego odstąpienia od umowy w przypadku znaczącej wady. Dobrze prezentuje to schemat na stronie UOKIKu (w załączniku).
W przypadku kiedy sklep nie może np.

[final_riot]

Na temat moreli się nie wypowiem, ale ja z MSI jestem mega zadowolony, Kupiłem raz lapka za ok 6 - po półtorej roku wyłamał się zawias - odesłałem jakoś 3 miesiące przed końcem gwarancji - wymienili mi całą obudowę, grzecznie zapytałem czy mogliby przy okazji lapka przeczyścić i wymienić mi pastę na procesorze i gpu - oczywiście za dopłatą. Odesłali mi sprzęt po 5 dniach prawie jak nowy, za wymienili wsio za

[kontrastowy]

Morele powinno mieć villakarpatia 2.0.

[lemek3]

Ta, gwarancja na Morele to cyrk jakich mało. Ja miałem z nimi spiny już nie raz. Od tej pory nauczyłem się, że w momencie reklamacji robię dobry rekonesans, wszystkie wymagane zdjęcia/filmy i w razie problemów idę do biura ochrony konsumenta. Jak masz zdjęcia, możesz próbować składać skargę do biura ochrony konsumenta i klienta (czy jakoś tak), oni dobrze sobie radzą z tego typu praktykami, a sklep często bardzo szybko znajduje rozwiązania problemów.

[laazy]

Nigdy wiecej nie kupie z @morele_net. 3 razy wysłałem plyte glowna na gwarancje, 2 razy odesłali z nota naprawiona. A 3 raz przeciagneli tak ze nie bylo możliwie ponowne zlozenie reklamacji. Oczywiste bylo ze nigdy nie zostala naprawiona.

[rav2]

Z tych wszystkich ostrzeżeń przed morele okazuje się że mam ogromne szczęście. Dwa sprzęty od nich uszkodzone i po wysłaniu na gwarancję dostałem nowe o generację wyżej (widocznie producentowi nie chciało się naprawiać). Choć w jednym z tych przypadków była ewidentnie moja wina (pełna szklanka coli wylała się na klawiaturę gamingową).

[rav2]

@kontrastowy: Przy klawiaturze to była moja wina, ale się udało.

[morele_net]

@rav2: to nie szczęście, to standard :) na tysiące reklamacji oczywiście zdarzają się nam błędy, co widać po wykopach i komentarzach, ale mocno działamy, żeby zmniejszać ich ilość. Najlepiej do zera.