Będąc młodą doktorką
![Będąc młodą doktorką](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_VV8zBwjRDVMWBis9WtOMMJpxpxFzjZTf,w300h194.jpg)
Tu pragnę pozdrowić wszystkich starych matołów wykładających na politechnikach w kraju - ch.. wam. "Udało się! W przyszłym tygodniu zaczynam uczyć.Na Ważnym Uniwersytecie będę dostawać 1,4 tys. zł miesięcznie. Najbliższa rata za dwa miesiące.Etat?Tylko wtedy, kiedy ktoś umrze i zwolni się miejsce."
- #
- #
- #
- 206
Komentarze (206)
najlepsze
Dzięki temu człowiek zobaczyłby świat zewnętrzny, to że czasem praktyka rozmija się z teorią itp, itd. Ale przede wszystkim, gdy już ruszy na doktorat i zderzy się ze wszystkimi leśnymi dziadkami i mentalnością uczelnianą, to zawsze będzie miał odwrót. Promotor (dziekan, ktokolwiek) odstawia jaja - no to buźka
akurat to da się wyjaśnić
-raz jak ktoś wyjdzie do sektora prywatnego to potem nie chce mu się wracać do tego syfu, kumpel po doktoracie poszedł do prywatnej firmy i teraz narzeka że nie ma co z wolnym czasem robić :)
- dwa jeśli się prowadzi badania to czasem 2 lata do dużo
Artykul dobrze pokazuje, ze instytucje panstwowe / firmy maja zawsze wieksza wladze ponad szeregowymi pracownikami. Jesli pracownik nie dostanie pomocy od panstwa (w formie prawa) lub nie bedzie mogl sie zorganizowac w wieksze grupy to tego typu wyzysk bedzie sie poszerzal - nawet jesli w przyszlosci bedziemy miec bezrobocie wielokrotnie
Czy nie zadbala o swoja przyszlosc i liczyla na "jakos to bedzie"? W jej dzienniku jest napisane, ze wnioskowala o granty do NCN, skladala podania na pozycje asystenta/adiunkta gdy sie pojawialy takie propozycje na stronie ministerstwa, pracowala przy dwoch projektach, gdzie robila za pomoc administracyjna.
Z mojego punktu widzenia artykul ma dwa zasadnicze
Dwa granty jednocześnie to maksimum na ile może pozwolić sobie naukowiec, jeśli chce prowadzić swoje badania rzetelnie. Faktycznie, w obecnym systemie, żeby zapewnić sobie zabezpieczenie finansowe, trzeba naraz ciągnąć 5-6 grantów jak napisałeś. Tylko, że kogoś, kto pracuje w 5-6 grantach naraz nie wiem czy nawet
- zupełnie nie rozumiem skąd takie przekonanie u autorki, że po obronie ktoś się nią zajmie, ktoś jej pomoże, albo z automatu dostanie etat na uczelni. Nikt takich rzeczy nie obiecuje i chyba nikt normalny, kto idzie na studia doktoranckie, nie liczy na to, że dostanie po obronie etat z dydaktyki. Jeżeli ktoś tak myśli,
@aikonek: Może tematyka, którą ty się zajmujesz jest na tyle jednoznaczna, że można ją ściśle przypisać do jednego panelu dziedzinowego. Ale uwierz mi, w wielu przypadkach takiego jednoznacznego przypisania zrobić się nie da. Przykładowo:
ST6_12 Obliczenia naukowe, narzędzia modelowania i symulacji
ST7_3 Inżynieria symulacji i modelowania
ST8_3 Inżynieria obliczeniowa, komputerowe wspomaganie modelowania, projektowania i produkcji
I bądź tu
1) zacznij pisać magisterkę, miej dobre układy na uczelni, publikację na koncie i plany pozostania w instytucie
2) pokłóć się z promotorką
3) idź do pracy
4) zarabiaj 2x wiecej niż asystent mając tylko licencjat
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@tymc: Nie w tym rzecz. Nauka ma to do siebie, że powinna zatrudniać zawsze najlepszych specjalistów w swojej dziedzinie. Jeżeli nie może konkurować o dobrego pracownika to gówno a nie nauka.
Nie chcę brzmieć niemiło czy też generalizować, żę wykształcenie kasy nie daje, ale no ja #!$%@?ę.