Linka śmierci

Las, spokój, cisza. Powoli słychać coraz głośniejszy ryk silnika. Motocyklista szarżuje wśród drzew. Nagle jego głowa odpada po kontakcie z zawieszoną linką. Możliwe? Coraz bardziej. Oto, co motocyklista znalazł w lesie.

[cacum3]

Lepiej montować miny z farbą. NIe zabije ale kłopotu narobi.

[cacum3]

@testcba0001: takie miny w USA na włamywaczy opracowali, włazisz na to a spręzone powietrze oblewa się trudno zmywalną jaskrawą farbą.

[cacum3]

@Bethesda_sucks: normalnie głupi jesteś. Skoro narażenie ludzkiego zdrowia i życia uważasz za jak najbardziej w porządku to nie będę owijał w bawełnę i napiszę Ci

1. #!$%@?

2. usuń konto

[bigger]

Dobra.

Moje 3 grosze. Nie licze nawet na jakies specjalne zrozumienie czy konstruktywna dyskusje, bo widze ze niektorzy tu to poprostu debile tak slepo zapatrzeni w siebie i swoje zdanie,ze szkoda gadac.

Jezdze w terenie kilkanacie lat (rower, konno, motocykle, quad (tych nie lubie), terenowka).

Legalnie

[kubako]

nielegalnie , ale bez wchodzenia w droge komukolwiek zgodnie z zasada Tread Lightly.

@bigger: Sorry, ale p%$#%%@isz. Gdyby motory były ciche to luzik. Ale są mega głośne, w lesie słychać je z wieluset metrów, lub nawet kilku kilometrów. Nie raz byłem w lesie i ciszę zagłuszały gdzieś tam jeżdżące motory. Może ty mnie nie widzisz, i sobie myślisz, że nikomu nie przeszkadzasz, ale się grubo mylisz.

To jest mój główny

[kubako]

Cross i motocykl enduro to nie to samo

@bigger: Przykro mi ale nie znam się i nie interesuję się takimi pierdołami. Tak jak mówię, motocykliści w lasach hałasują i smrodzą. Może ty sobie pyrkasz na cichym skuterku, napędzanym perfumami, ale to nie na ciebie w takim razie instalowane są te linki. Masz zatem pecha, że wybrałeś sobie hobby zdominowane przez buców i idiotów. Deal with it.

[h.....r]

wart Pac pałaca a pałac Paca

jeden debil spotka drugiego i oburzenie

[yanosky]

@hesar: Oburzenie jest tu jak najbardziej na miejscu. Bo ja rozumiem, że jeden drugiemu dałby po ryju. Naprawdę rozumiem, choć nie pochwalam. Ale rozciąganie linek to po prostu próba zabójstwa. Skrajny debilizm.

Co prawda, jako motocyklista, nie pochwalam jeżdżenia po lesie. Od crossu są specjalnie przygotowane tory.

[Klekot500]

W mojej okolicy las jest zryty i obesrany przez konie z okolicznych stadnin. Jeźdźcy za nic mają szlaki rowerowe, piesze- jeżdżą wszędzie. Rowerem nie przejadę bo ziemia zryta i trzęsie niemiłosiernie. I co? Mam dołki kopać albo linki wieszać? Sam często jeżdżę leśnymi drogami - powoli, na niskim biegu. Czasem można pogadać z leśniczym i dostać zgodę na przejazd. I co? Zasługuję na śmierć lub kalectwo? Mój syn już kiedyś się wbił

[devs]

Debil na motocyklu, ale ten od linek to morderca. Szczerze mówiąc już wolę debila od psychopaty.

[yanosky]

@devs: Głupota zabija tylko głupiego. Z reguły. Natomiast masz rację - lepszy głupi niż wariat.

[whitewolfik]

Złapany na rozciąganiu linek powinien być sądzony jak za usiłowanie morderstwa.

[whitewolfik]

@ormek: czyli rodziców dziecka też skoro je zostawili w lesie.

[ormek]

@xro: ten co wjechal nielegalnie do lasu również. mogło przeciez samotne dziecko tamtędy przechodzić a on mógł je zabić.

oczywiście gościa od linki powinni posadzić.

[uriuk]

1. Wjazd do lasu wiaze sie z niebezpieczenstwem. Da tam drzewa, galezie i linki wlasnie. Jak ktos chce jezdzic po lesie to znaczy ze chce sie zmierzyc z niebezpieczenstwem.

2. Jesli panowie motocyklisci chce, zeby reszta spoleczenstwa traktowala was jako partnerow do rozmow np o budowie torow, to zacznijcie od zalozenia spowrotem fabrycznnych tlumikow. Powszechny wsiotuning tlumikow dyskwalifikuje was jako partnerow do jakiegokolwiek porozumienia.

3. Zeby nie bylo, jezdze motorem

[A.....z]

@uriuk: popieram w stu procentach. Zacznijcie naprawę sytuacji od siebie. Jeżdżą debile z tłumikami głośniejszymi niż samoloty odrzutowe, jeżdżą po wąskich prostych uliczkach wśród domów w obie strony przez cały dzień. stresujące i frustrujące to jest. Dlaczego nie można się podporządkować do przepisów i posiadać sprzęt który jest cichszy a przy okazji nie wkurza całego otoczenia... Dodatkowo nie musicie jeździć po lasach, a po torach przystosowanych do crossów. Żeby wymagać

[uriuk]

@Zabisyn: Jak widać są. Ja bym się tam z faktami nie sprzeczał. Całe szczęście motocykliści nie jeżdża po lasach, bo to nielegalne.

[Lauretgarnier]

Przecież oni lubią adrenalinę to będą mili dodatkową jak będą musieli uważać na linki

[Lauretgarnier]

@xro: przechodząc na czerwonym kiedy nikogo nigdzie Enei ma nikomu nie przeszkadzasz

[Lauretgarnier]

@xro: no ciekawe kto zatem jest od wymierzania kar. kiedy widzisz że ktoś ciagle cos robi to znaczy ze nikt mu kary nie wymierzy.Tez biegam w lesie po to żeby posłuchać śpiewu ptaków i powdychac świeże powietrze a nie słuchac ryk motoru i wdychać spaliny specyficzny smród benzyny pomieszanej z olejem.

Po za tym jak mnie nie stać na motor to jaka inna jest rada żeby innych zrównać do swojego

[Edd3k]

To nie tyczy się tylko motocyklistów czy quadowdów!

Mamy trasę rowerową(downhill), która jest zatwierdzona przez urząd miasta a i tak ktoś rozwiesił na niej linkę!

Całe szczęście kolega zahaczył o nią klatką piersiową...

[bigger]

@Edd3k: Taka jest niestety mentalnosc duzej czesci polskich mieszkancow wsi. Zeby nie bylo - sam jestem ze wsi. Chlop chlopowi nie przepusci. Nie bedzie mu sie podobac, bo halasujo dzieciaki. Bo nie bedzie mogl wozic smieci do lasu itd..

[graf_zero]

Można by się spytać co motocyklista w lesie robił... Ale ta kwestia nie zmienia faktu że to próba zabójstwa jest.