Dress code w praktyce
Ubiór ważna rzecz. A ubiór w pracy - podwójnie ważna. Wiecie, że brak odpowiedniego stroju można nawet wylecieć z roboty?
jodynaa z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 122
Ubiór ważna rzecz. A ubiór w pracy - podwójnie ważna. Wiecie, że brak odpowiedniego stroju można nawet wylecieć z roboty?
jodynaa z
Komentarze (122)
najlepsze
@dzikireks: Tudzież dla ochroniarzy, tajniaków, gangsterów i tym podobnych profesji ;)
http://www.savoir-vivre.com.pl/
Skarpetek do sandałów nie noszę, ale pamiętam jak wyskoczyłem zrobić sobie zdjęcie do dyplomu - góra garnitur, dół - luźne gacie i sandały właśnie (upał był). Z tego, co zauważyłem to mocno poprawiłem humor kilkunastu napotkanym po drodze osobom. :)
Żenada.
Prawdziwa wartość to gdy w zwykłych jeansach stoisz, a prezes zlecającej firmy przylatuje osobiście podziękować i uścisnąć twoją dłoń, ich faktura płacona przed upłynięciem terminu i twój nap$!#$@$ający telefon non-stop
Może tak trochę szczerości? Dress code używany jest jedynie po to, żeby łatwiej wydymać jeleni. Bo ładnie ubrany, wysoki gość który próbuje nam sprzedać zestaw garów za 6000 czy produkt finansowy który za pół roku
Natomiast ktoś ubrany w sposób zupełni bezsensowny z gaciami na spodniach jak superman, oczywiście jąkający się i szukający gdzieś odpowiedzi na każde pytanie wie o wiele więcej. Nie, tak nie
A tak w ogóle to Twoja wypowiedź śmierdzi młodym człowiekiem bez doświadczenia zawodowego. Ja akurat pracuje już 9 rok w korporacjach i powiem Ci, że jakbyś przyszedł do mnie na rozmowę kwalifikacyjną to przyporządkowałbym Cię do takiego stanowiska, gdzie