@Timeon: Kilka osób zapytało mnie o jubilera więc piszę wiadomość zbiorczą, tą samą do wszystkich.
Tym jubilerem jest punkt w promenadzie, wygooglowałem że jest to diament expert http://www.diamentekspert.com.pl/. Nie jest to żadna sieciówka, właściciel normalnie tam pracuje (jak również inne osoby z być może mniejszą wiedzą).
Kupowałem tam raz i dosyć dawno więc jaj nie dam sobie uciąć za ogólny standard usług, jednak wydaje mi się że w czasach drogich i tandetnych kruków i apartów warto podjechać i zajrzeć.
Żeby nie było, opowiem swoją sytuację. Po babci odziedziczyłem mega pierścionek z mega diamentem. Jako że miał on z 40 lat, nie spełniał on obecnych standardów estetycznych. Ot duży kamień w zwykłym pierścionku z żółtego złota. Jako że szły zaręczyny, trzeba było coś wykombinować więc postanowiłem przełożyć kamień w bardziej współczesną oprawę. Szukałem pomocy w sieciówkach, pytałem czy mogą mi coś takiego wykonać. Oczywiście robili wielkie oczy, wręczali katalog i mówili że mogę kupić coś gotowego.
Pojechałem do promenady, zobaczyłem na wystawie pierścionek marzeń, kosztował chyba 17k. Wszedłem i spytałem czy mogą mi coś takiego zrobić, pokazałem swój pierścionek i bez dziwnych spojrzeń wytłumaczyli mi wszystko. Nie pamiętam co dokładnie ale powiedzieli chyba że ten z wystawy to platyna i złoto nie da takiego efektu. Powiedzieli że mogą spróbować wykonać coś takiego ale może się nie udać bo kamień za duży a platyna krucha. Obejrzeli kamień w moim obecnym pierścionku, wycenili, powiedzieli skąd jest i dodali że piękna sztuka. Tydzień później miałem pierścionek. Miał być z dwoma diamencikami po bokach, są cztery bo dwa dostałem w gratisie. Tanio nie było bo zapłaciłem ponad 4k ale był to szczyt cen surowca plus ręczne wykonanie plus platyna plus diamenciki.
Ale najważniejsze jest to że ma z pięć lat, nie jest w ogóle zdejmowany i wygląda niemal jak nówka. Moje wnuki będą go miały lub kupię za niego rodzinie wolność na wojnie :)
Jest noszony na jednym palcu razem z obrączką ze stopu białego złota. NIe żadna patynacja. W takim bezpośrednim porównaniu obrączka mięknie, totalnie nie przyciąga uwagi w odróżnieniu do pierścionka. Jak was stać, bierzcie platynę.
Tym jubilerem jest punkt w promenadzie, wygooglowałem że jest to diament expert http://www.diamentekspert.com.pl/. Nie jest to żadna sieciówka, właściciel normalnie tam pracuje (jak również inne osoby z być może mniejszą wiedzą).
Kupowałem tam raz i dosyć dawno więc jaj nie dam sobie uciąć za ogólny standard usług, jednak wydaje mi się że w czasach drogich i tandetnych kruków i apartów warto podjechać i zajrzeć.
Żeby nie było, opowiem swoją sytuację. Po babci odziedziczyłem mega pierścionek z mega diamentem. Jako że miał on z 40 lat, nie spełniał on obecnych standardów estetycznych. Ot duży kamień w zwykłym pierścionku z żółtego złota. Jako że szły zaręczyny, trzeba było coś wykombinować więc postanowiłem przełożyć kamień w bardziej współczesną oprawę. Szukałem pomocy w sieciówkach, pytałem czy mogą mi coś takiego wykonać. Oczywiście robili wielkie oczy, wręczali katalog i mówili że mogę kupić coś gotowego.
Pojechałem do promenady, zobaczyłem na wystawie pierścionek marzeń, kosztował chyba 17k. Wszedłem i spytałem czy mogą mi coś takiego zrobić, pokazałem swój pierścionek i bez dziwnych spojrzeń wytłumaczyli mi wszystko. Nie pamiętam co dokładnie ale powiedzieli chyba że ten z wystawy to platyna i złoto nie da takiego efektu. Powiedzieli że mogą spróbować wykonać coś takiego ale może się nie udać bo kamień za duży a platyna krucha. Obejrzeli kamień w moim obecnym pierścionku, wycenili, powiedzieli skąd jest i dodali że piękna sztuka. Tydzień później miałem pierścionek. Miał być z dwoma diamencikami po bokach, są cztery bo dwa dostałem w gratisie. Tanio nie było bo zapłaciłem ponad 4k ale był to szczyt cen surowca plus ręczne wykonanie plus platyna plus diamenciki.
Ale najważniejsze jest to że ma z pięć lat, nie jest w ogóle zdejmowany i wygląda niemal jak nówka. Moje wnuki będą go miały lub kupię za niego rodzinie wolność na wojnie :)
Jest noszony na jednym palcu razem z obrączką ze stopu białego złota. NIe żadna patynacja. W takim bezpośrednim porównaniu obrączka mięknie, totalnie nie przyciąga uwagi w odróżnieniu do pierścionka. Jak was stać, bierzcie platynę.
W gratisie na szybko zrobione zdjęcie.
źródło: comment_ToKz7dVlt5AVwmN9UbS3W0VkOqdYHIAm.jpg
Pobierz