Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem jak można chcieć zlikwidować publiczną służbę zdrowia. Rozumiem, że można nie lubić jej w obecnej formie, że na operacje i wizyty u specjalisty czeka się po kilka lat. No ale to trzeba po prostu naprawić reformami. Nie wyobrażam sobie, żeby w państwie pierwszego świata, w środku Europy ludzie umierali, bo nie mają pieniędzy na lekarza.

#oswiadczenie #niepopularnaopinia
  • 72
  • Odpowiedz
@FilozofujacaCalka: a teraz płaci na siłę i co? Mało ludzi nie otrzymuje pomocy? Nawet prostej?

Ja nie akceptuję myślenia za kogoś i narzucania mu decyzji, szczególnie własnie w tak ważnej sprawie. I szczególnie, że ta narzucona decyzja jest gówno warta i tak naprawdę czasami szkodzi i ... po prostu wyciąga jedynie ciężko zarobione pieniądze, o których jak widać [tej części] nawet dorosły człowiek nie może zdecydować [z tej strony patrząc].
  • Odpowiedz
@FilozofujacaCalka: na tym własnie polega odpowiedzialność dorosłych ludzi. Jeśli miałeś gdzieś ubezpieczenie to umrzesz, tak umrzesz. Poniesiesz ostateczną odpowiedzialność za swoją głupotę. Witamy w życiu. Niestety żyjemy w systemie, który oduczył nas odpowiedzialności za własne życie i winimy za problemy wszystkich i wszytko wokół, tylko nie siebie.
  • Odpowiedz
@FilozofujacaCalka: Owszem, ludzie będą umierać na ulicy. Ale będą też ludzie - tacy jak Ty - których będzie to obchodziło i będą chcieli im pomóc. Powstaną fundacje pomagające ludziom, których nie stać na ubezpieczenie. Powstaną tanie ubezpieczalnie, powstaną systemy zbiórek publicznych na biednych. Będzie funkcjonowała prawdziwa pomoc "społeczna", społeczna - czyli obywatelska, a nie tak jak teraz - państwowa. Społeczna, czyli tańsza i lepiej weryfikująca potrzebujących.
  • Odpowiedz
@Creder: OK, ale nie wszystkich musi być stać na takie ubezpieczenie. Przyjmijmy korwinowską wizję świata. Starzy ludzie wychowują dzieci, bo emerytur nie ma. A dzieci okazują się #!$%@? i mają rodziców w dupie na starość. Zonk! Zdychaj nieodpowiedzialny człowieku.
  • Odpowiedz
@FilozofujacaCalka: Owszem, ludzie będą umierać na ulicy. Ale będą też ludzie - tacy jak Ty - których będzie to obchodziło i będą chcieli im pomóc. Powstaną fundacje pomagające ludziom, których nie stać na ubezpieczenie. Powstaną tanie ubezpieczalnie, powstaną systemy zbiórek publicznych na biednych. Będzie funkcjonowała prawdziwa pomoc "społeczna", społeczna - czyli obywatelska, a nie tak jak teraz - państwowa. Społeczna, czyli tańsza i lepiej weryfikująca potrzebujących.


@Creder: Może tak, może
  • Odpowiedz
@FilozofujacaCalka: drugie. Bo dlaczego i pierwsze? Teraz też możesz nie byc ubezpieczony z pracy [pracować na śmieciówie bez ubiezpieczenia], z uczelni, czlonka rodziny etc. W UP już się nie zarejestrujesz. Ubezpieczenia niet. Możesz nie mieć pracy i się nie zarejestrować w UP i nie mieć ubezpieczenia z innego tytułu- też jesteś bez niego. Opcji jest tysiąc, żeby nie mieć ubezpieczenia z własnej woli/głupoty czy też z braku opcji. Więc nie wiem,
  • Odpowiedz
@hellyea: Ale tutaj trzeba być wyjątkowym debilem, albo bardzo nie chcieć się ubezpieczyć. Natomiast w wypadku, gdy trzeba będzie dodatkowo płacić na ubezpieczenie, nie każdego będzie na nie stać.
  • Odpowiedz
@FilozofujacaCalka: no ale przecież wtedy można sobie wybrać państwową służbę, jak teraz [o ile w ogóle możemy założyć, że będzie tańsza]. Tak zakładał podany przeze mnie przykład.

Mówisz, że trzeba się postarać, żeby nie być ubezpieczonym? Byś się zdziwił, w ilu absurdalnych przypadkach tracisz ubezpieczenie.
  • Odpowiedz
@hellyea: No mówiłaś, że wg. ciebie powinien być wybór: płacisz na państwową służbę zdrowia, płacisz za ubezpieczenie prywatne, albo nie płacisz w ogóle. Teraz nie płacisz dobrowolnie, płacisz w podatkach.
  • Odpowiedz
@FilozofujacaCalka: i tu jest właśnie ów kluczowy spór. Wolę świat, w którym ponoszę pełną odpowiedzialność za swoje czyny od świata, w którym jestem traktowany jak dziecko przez aparat państwa. Inni jednak, i pewnie i Ty, wolą świat, w którym poświęcają swoją wolność na ołtarzu bezpieczeństwa.
  • Odpowiedz