Wpis z mikrobloga

Mirki, kurde, takie nawet #creepystory mnie przed chwila spotkalo ze przez chwile mialem gesia skorke.

Mam gosci, siostra, szwagier i dwojka ich szkrabow, dziewczynka 9 lat i chlopczyk 5 lat. Szkraby spia razem w jednym pokoju, ich rodzice w innym, moi rodzice jeszcze w innym i ja tez odosobniony w innych czterech scianach.

Przechodze przez przedpokoj i slysze charakterystyczny dzwiek przesuwania firan i ogolnie szmer jakby ktos sie poruszal. Myslalem ze ktorys z dzieciakow wpadl na pomysl, zeby otworzyc sobie okno, wiec wszedlem do pokoju zeby sprawdzic co jest grane. Dzieci grzecznie leza, (stwierdzilem, ze pewnie ten dzwiek dochodzil z innego pokoju albo sie po prostu przeslyszalem) jednak moja siostrzenica mowi zaplakana cos przez sen, ze chce spac z mama i tata, zapytalem sie dlaczego tutaj nie chce spac, to oznajmila przez lzy, ze sie boi. Ot zwykle dzieciece koszmary pomyslalem. Powiedzialem jej ze nie ma sie bac i ze bede siedziec przy jej lozku. Uspokoila sie, a ja usiadlem przy niej. Siedzac tam czulem sie troche nieswojo, nie wiem jak to opisac, ale bez powodu pojawila mi sie gesia skorka na calym ciele. Utrzymywala sie przez chwile, az w pewnym momencie skora wrocila do normalnosci. Nie byloby w tym nic szczegolnego gdyby nie to, ze w tym samym momencie w ktorym gesia skorka zniknela siostrzenica powiedziala do mnie:


Nie ukrywam ze wtedy dopiero wlos zjezyl mi sie na ciele...

Mala wyraznie spokojniejsza obrocila sie na bok i pograzyla sie w glebokim snie, a ja ze wzgledu na to, ze moja mama jeszcze nie zasnela, zapytalem sie czy to ona robila cos przy oknie. Zaprzeczyla. Do tego dodala, ze myslala, ze to ja u dzieciakow chcialem okno otworzyc...

Teraz chyba nie zasne i jako dzielny wujek bede siedziec cala noc przy siostrzencach i ich pilnowac przed duchami.

#coolstory #creepystory #pstakbylo
  • 57
@Ze_Arcadio: Wybacz, że zepsuję Ci opowieść, ale świt właśnie nastaje brzask, więc następuje dzienna zmiana :)

Dziewczynka była wystraszona i być może spodziewała się, że posiedzisz 2 minuty i sobie pójdziesz. Gdy uznała, że nie masz zamiaru szybko się ewakuować, w końcu uspokoiła się.

A Ty to po prostu zauważyłeś. Usłyszałeś (być może nieświadomie), że westchnęła, zauważyłeś, że zmieniła pozycję na wygodniejszą - mniej "zaalarmowaną", rozluźniła mięśnie. To są drobne gesty,
@Ze_Arcadio: ogólnie rzecz biorąc nie wierzę za bardzo w takie zjawiska, ale ponoć dzieci widzą więcej i sama doświadczyłam takiej dziwnej sytuacji. Byłam kiedyś u koleżanki na noc i akurat był u niej kuzyn, może ze 3 lata. Okno z jej pokoju wychodzi na bardzo stromy brzeg i rzekę, więc nikt tam za bardzo nie chodzi. Ten mały podbiegał do okna i w końcu pyta "dlaczego te dzieci się tam bawią