Wpis z mikrobloga

  • 816
Moj #rozowypasek na fb wrzucil foto mnie i corki kadacej samochodem. Trzymam ja na kolanach a ona sobie siedzi, payrzy na droge i trzyma kierownice, no i oczuwiscie buzka sie cieszy. Po chwili inne #rozowepaski pisza, ale jak to, macie poduszke, a jakby cos sie stalo, jakis niekontrolowany ruch kierownica, to moze byc tragedia. Ja #!$%@?, czlowiek wezmie core na kolana, wrzuci jedynke, pusci sprzeglo i toczy sie po totalnie zadupiastej, slepej uliczce osiedlowej z 5 domami na krzyz, z predkoscia 6km/h, a tu #!$%@? takie gownoburze.... Ja #!$%@?.

#truestory #logikarozowychpaskow
  • 152
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
No ladnie, moj borze. Prawie 600 plusow, gorace, miejsce zaraz obok Leszka Śmieszka. Mam nadzieje ze cos sie tam znajdzie wartego uwagi, bo jak nie to widze od was lawine:

Usun konto.
  • Odpowiedz
Nawet dzwon w ścianę przy 35km/h to może być za mało.


@Pantokrator: Nie. 35km/h i centralne uderzenie w sciane powinno zawsze wywolac poduszke, w takiej sytuacji limit to jest okolo 20-30 km/h(zalezy od wielu czynnikow, typu samochodu itp.).
  • Odpowiedz
@miki4ever: widzę, że na 99% nie masz prawa jazdy, skoro nie rozumiesz, na ilu poziomach trzeba być #!$%@?ętym, by przywalić w betonową ścianę tocząc się po nieuczęszczanej/leśnej dróżce na jedynce. Najzwyczajniej w świecie, trzeba działać całkowicie CELOWO i świadomie by do takiej kolizji doprowadzić.
  • Odpowiedz
@tygry: a to nie był wsteczny? :D A zresztą, nieistotne.

Ważne, że ona nie miała prawa jazdy, stąd właśnie moje założenie, że tylko człowiek bez prawa jazdy może pomyśleć, że da się wrąbać "przez przypadek" w betonową ścianę powoli tocząc się na jedynce .

@miki4ever: drogi debilu (nie obrażaj się, 70IQ to nie tak źle). Ty naprawdę nie masz ZIELONEGO pojęcia o jeździe. Nie wiesz, ile siły/długości ramion
  • Odpowiedz
hej, geniuszu, by poduszki się uruchomiły, trzeba w coś KONKRETNIE przypieprzyć


@Pantokrator: Ewentualnie jest znacznie bardziej prawdopodobna możliwość (bo jadąc 20km/h rzeczywiście trudno w coś walnąć, jeśli ma się sprawne hamulce) - ktoś inny przypieprzy w Ciebie.
  • Odpowiedz
@Ginden: przeczytaj opis całej sytuacji i wskaż mi, skąd miałby się tam wziąć niezauważony samochodód walący pod prąd z konkretną prędkością - przy kolizji między pojazdami zwykle potrzeba konkretniejszej prędkości do uruchomienia poduszki, bo strefy zgniotu robią swoje.

toczy sie po totalnie zadupiastej, slepej uliczce osiedlowej z 5 domami na krzyz, z predkoscia 6km/h
  • Odpowiedz