Wpis z mikrobloga

Kuuurwa jak mnie denerwują tacy klienci.Przychodzi gość po kominek.Tłumaczysz mu wszystko przez 3 dni(trzy dni przychodził się dopytywać.Każda wizyta to około 1 godzina czasu na klienta). W końcu doradziłem,model wybrany,cena ustalona ale klient się zastanowi do następnego dnia.Po czym znajduje model i kupuje w necie 500 zł taniej.Co się okazuje? Bez FV(żegnaj gwarancjo na wkład za 7 tysięcy złotych)oraz bez kryzy skroplinowej itp.Na koniec gość ma na tyle tupet żeby dzwonić żebym mu doradził jak to zamontować.Oczywiście powiedziałem mu żeby się dopytał u gości który mu wkład sprzedał bo Ja mam sklep a nie punkt doradczy!! Mają ludzie tupet!

#coolstory #januszebiznesu #buldupy
  • 25
@Veuch: Jak mu jakaś gambeta zainstaluje to w przyszłym roku i tak do mnie zawita.Miałem już tak parę razy.Ale jak wróci to żegnaj rabacie.Wszystko po cenach katalogowych dostanie:-)
@serial28: Przygotuj sobie listę argumentów dlaczego warto kupić u Ciebie, a nie w sieci. Każdemu następnemu klientowi dyskretnie wpleć te argumenty w rozmowę. Generalnie - zamiast narzekać, wyciągnij z tej sytuacji wnioski. Biznes to biznes, jak nie przekonasz klienta to przekona go kto inny, zapewne ceną, a Twój sklep w końcu upadnie. Akurat zjawisko polegające na oglądaniu towaru w sklepie i kupowaniu w sieci jest obecnie powszechne i aż dziw, że
@serial28: Ja kupując materac do sypialni za sporą kwotę poszedłem do sklepu wybrać, długo zmarudziłem sprzedawcy. Po powrocie do domu oczywiście wertowanie neta i znalazłem 300 zł taniej z przesyłką. Następnego dnia w sklepie dogadałem się, że w tej samej cenie też mi sprzedadzą. Można? Można...
@serial28: ja też nieraz kupowałem w taki sposób, że patrzyłem w necie by mnie nie wyruchali w cenie ale zawsze się dogadywałem jakoś ze sprzedawcą, wychodziło drożej niż w necie, ale ja cenię sobie to, że mi doradził, że sklep mam mare km od domu i mogę pogadać/zareklamować. Jakoś nie lubię tego cebulactwa, ale ludzie tak robią, przyjdzie, poogląda, pogada dostanie poradę, zajmie czas sprzedawcy, a potem #!$%@? kupię w necie
@serial28: Kiedyś koleś który jest właścicielem salonu oświetleniowego opowiadał mi jak to przyszła klientka i spytała się czy może wypożyczyć ten żyrandol z wystawy bo chce zobaczyć czy będzie u niej pasował. Sprzedawca odpowiedział, że mogą jej go sprzedać, a jak nie będzie pasował to odniesie i zwrócą pieniądze. Odpowiedziała, że tak to nie bo ona taki to z internetu zamówi, tylko chce zobaczyć czy ładnie będzie wyglądał i go odwiezie.
@serial28: Własnie jestem po miesiąc po zamontowaniu u mnie BEfa i normalnie nie wiem jak taki Janusz 50+ był w stanie poradzić sobie z wybraniem w necie wkładu skoro ja do dziś nie wiem co to jest jakaś ,,gilotyna'', kratka itp... Jak mi się zapytali co chcę to powiedziałem że ma się palić w środku... ;-(

Ale spoko nam Twój ból...sam działam w e-commerce i wiem co czujesz...

Piona cumplu! ;-)
@Creder: @serial28: Potwierdzam. Pojechałem kiedyś do salonu audio odsłuchać kilka modeli słuchawek. Właściciel był mega sympatyczny, poczęstował kawą, dobrze mi się z nim rozmawiało. Spędziłem tam kilka godzin i mimo to nawet przez chwilę nie odczułem że chciałby się kogokolwiek pozbyć (było jeszcze kilka osób). Spytałem go czy dużo ludzi przychodzi tylko po żeby sobie posłuchać sprzętu a potem kupić w necie. Powiedział że więcej niż połowa osób wychodzi od
@serial28: Przychodze do sklepu po kominek no a jako że sie nie znam no to pytam się co i jak, zeszlo mi tak z godzinę, wracam do domu i zastanawiam sie bo nie chce badziewia kupic, lecę tak do tego sklepu jeszcze natepnego dnia i znowu godzine mi schodzi. Trzeciego dnia tez. No i juz wszystko fajnie ustalone, model wybrany, cena uzgodniona ale musiałem sie zastanowic jeszcze więc mówię że wpadne
@eltrial: Mylisz się.Porada jest wpisana w cenę w punkcie stacjonarnym:-) I Każdy klient jest informowany o ryzyku zakupu przez internet:-) Ale jak burak woli zaoszczędzić 500 zł i nie mieć gwarancji za robotę która w całości wyniesie dobre 15 tysięcy to już jego sprawa.A i najważniejsze jest to że post mówi o tupecie klienta a nie o tym że go straciłem :-) Bo jak nie ten to będzie zaraz następny (