Wpis z mikrobloga

@crazy_drummero: a będzie coraz gorzej.

Kierunek na rondzie włączają Ci "starej daty", kiedyś tak uczyli. Nie jest to błąd, ale zbyteczne wachlowanie kierunkowskazami. Już wolę tych co nie włączają kierunku od tych co jadą całe rondo z kierunkiem w prawo i nie zjeżdżają. Mimo, że ktoś ma kierunek to ty i tak stoisz bo nie wiesz co zrobi pajac. Wjedziesz pod niego to twoja wina.
  • Odpowiedz
@MekaS: W Niemczech każdy tak jest. Już tłumaczyłem dlaczego, ale p------ę to robić 8 raz. Po krótce: jeśli wjedziesz z lewym kierunkiem to po zmianie na prawy brak lewego kiernukowskazu jest znakiem dla osob z ronda, ze moga sie wbijac. Oni nie widza prawej czesci pojazdu dlatego wskazowka jest brak lewego. Gowno to jednak daje gdy prawie nikt tak nie robi.
  • Odpowiedz
  • 6
@MekaS: mowie o jednopasmowym, o dwupasmowe bym sie nie czepial

@szaremyszki: mozesz tak myslec, przejmuje sie czyimis kierunkami z tego powodu ze sa dla mojego bezpieczenstwa i ten idiota powinien go uzywac przepisowo, bo naraza mnie i pasazerow. Nie znosze ignorancji.
  • Odpowiedz
@crazy_drummero: a no to spoko :D na zwykłym w ogóle po ch dawać kierunek bo co Ci to daje ;d jak wyjeżdżasz na rondo no to wiadomo, że wyjeżdżasz w prawo zawsze, a jak już jedziesz przez rondo to można kilka metrów przed skręceniem najwyżej wrzucić w prawo ;>
  • Odpowiedz
Kierunek na rondzie włączają Ci "starej daty", kiedyś tak uczyli.


@fstab: Ale jak to. Jak skręcam w prawo od razu (1 zjazd) to włączam od prazu w prawo, jak na wprost albo któryś pomiędzy to dokładnie przed wjazdem w prawo, a jak bardziej w lewo niż na wprost (czyli w lewo albo nawrotka) to kierunek w lewo aż do przedostatniego, wtedy przełączam na prawy. Logiczne.
  • Odpowiedz