Wpis z mikrobloga

@Zieeew: To jest tak #!$%@?. Jak mieszkasz w duzym miescie to spoko, nie ma problemu, ale gdy chcesz mieszkac w domku jednorodzinnym z ogrodem? Dla kazdego domownika samochod, nigdzie sie nie ruszysz bez tego. Na pieszych idacych poboczem (bo chodnikow nie ma) patrza jak na wariatow.

I nawet czlowiek sie porzadnie napic nie moze, bo ktos zawsze musi prowadzic. Nic dziwnego ze popularniejsze sa tutaj narkotyki...
  • Odpowiedz
@fuurikuuri:

Naleciałości historyczne. Do lat 70tych USA było największym krajem wydobywającym ropę. Ropa była dla amerykanów tania i łatwo dostępna - przyjął się model przedmieścia-miasto. Transport miejski na dobrą sprawę nie istniał bo i po co skoro każdy miał swojego wielkiego chevroleta. Potem przyszedł kryzys paliwowy, okazało się, że ropę trzeba importować a ten nieszczęsny model oparty na samochodzie pozostał. Obecnie USA konsumuje 1/5 światowych zasobów ropy... ChRL które mają
  • Odpowiedz
@przemek6085:

W ameryce jak tracisz samochód to masz dopiero #!$%@?. W USA większe szanse na znalezienie pracy da ci bryka niż matura. Po prostu nie masz auta = nie masz jak dojechać do pracy i tyle. Do tego dochodzi coraz większy koszt jaki w budżecie amerykanów stanowi koszt dojazdów do pracy jak paliwo i eksploatacja auta - a stanowią one coraz większy procent.

A teraz sobie wyobraź co by się
  • Odpowiedz
@Zieeew: Amerykanie dzisiaj powoli wracają do roli eksportera. Z resztą, nawet w Polsce, gdzie paliwa są znacznie droższe w stosunku do zarobków ludzie budują się pod miastem :-). To normalne i naturalne, że człowiek chce mieć swój dom i kawałek ogródka a nie gnieździć się w kamienicy bądź bloku. To jest fajne jak się jest studentem, potem już gorzej. Mając porównanie uważam, że lepiej ponosić te większe koszta :-).
  • Odpowiedz
W Holandii z samochodami jest podobnie, czego bym się nie spodziewał... Kraj, który ma więcej rowerów niż mieszkańców, ale jak powiesz w biurze pracy, że nie masz samochodu, to patrzą się jak na wariata ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Zieeew: To nie do końca tak jak piszesz- przed II wojną światową USA miało największą siatkę linii tramwajowych świata, a do obecnego stanu doprowadził głównie lobbing General Motors i tragiczne planowanie miast. Było o tym ostatnio na głównej.
  • Odpowiedz
@duffman: Lobbing to mało powiedziane - to był mega przekręt. Wykupili przedsiębiorstwa organizujące komunikacje miejską i potem po kolei ograniczali kursy aż stały się nieopłacalne. Tylko bodajże 2 miasta się temu oparły.
  • Odpowiedz