Wpis z mikrobloga

Jednym z moich marzeń jest zamieszkać w jakimś małym urokliwym miasteczku, gdzie jest taki bar/kawiarnia/restauracja, no takie miejsce otwarte od rana do wieczora, gdzie się spotyka codziennie te same swojskie mordy i rozmawia z nimi o życiu tego miasteczka i o życiu w ogóle. Czasem przyjdzie tam człowiek na śniadanie i kawkę, a czasem na kielicha. Taki przystanek Alaska, ale nie na Alasce.
#zycie #rozkminy #niewiemjaktootagowac
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kamienie: taaaaaaaaa, znaczy się może i jest takie miejsce, ale nie wiem, nie widziałem xd, w sumie kiedyś to było sporo barów w mojej okolicy i faktycznei każdy się znał, teraz raz że mało ludzi, a jak sa młodzi to się każdy sobą zajmuje, a jak się z kumplem umawiasz na p--o to trzeba przekładać to ze 100 razy bo a to to, a to tamto.
  • Odpowiedz
Jednym z moich marzeń jest zamieszkać w jakimś małym urokliwym miasteczku,

gdzie się spotyka codziennie te same swojskie mordy


@Kamienie: Jak już znajdziesz takie miejsce i zamieszkasz tam to nie będziesz tam swojską mordą a gadać to tam będą o tobie.
  • Odpowiedz
@Kamienie: w Polsce raczej czegoś takiego nie ma. Chyba odpowiednikiem są tyły sklepu na jakieś zapomnianej przez Boga popegeerowskiej wsi gdzie spotykają się lokalne pijaczki i raczą najtańszym winem. Ale to raczej nie o coś takiego Ci chodziło.
  • Odpowiedz