Wpis z mikrobloga

Sprawa wygląda następująco: odszkodowanie z OC sprawcy, ubezpieczyciel wypłacił ~7.5k na podstawie swojego kosztorysu, który obejmował tak właściwie tylko defekty wizualne. Kosztorys z ASO to prawie ~38k, bo wyszły krzywe lagi, półka, główka ramy, wychodzi prawie szkoda całkowita. Zgłosiłem się do kancelarii odszkodowawczej, bo Compensa kompletnie mnie ignoruje. Kancelaria chętnie się podejmie sprawy, ale życzą sobie 20% wywalczonego odszkodowania, co wydaje mi się chorą ceną w obliczu tak prostej sprawy. Macie do polecenia jakiegoś prawnika, który zajmuje się tego typu sprawami? Cała Polska wchodzi w grę, bo sprawa może być toczona zdalnie.
#motoryzacja #motocykle #oc #ubezpieczenie #odszkodowanie
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Endr3w ale po co kombinujesz. Oddajesz do aso i podpisujesz im zgodę na działanie i zarobek. Wpłacasz im 7,5k które dostałeś. Na koniec odbierasz sprzęt a oni wysyłają fakturkę na resztę kasy do ubezpieczyciela.
  • Odpowiedz
@Endr3w masz dwie ścieżki. ASO - i oni sobie poradzą. Jedne Twoje ryzyko jest takie, że oddając do ASO podpisujesz kwit że jeżeli odmówią to będziesz w plecy te 300-500 zł za podjęcie się sprawy (np kosztorysowanie). Ile firmy biorą nie powiem ale jeżeli 20% i stwierdzisz że chcesz się bawić w samodzielną naprawę to prawdopodobnie i tak wyjdziesz na plus bo te firmy mają analogiczne procedury jak ubezpieczyciel tyle że
  • Odpowiedz