Aktywne Wpisy
1dlaczegoja1 +5
#slubodpierwszegowejrzenia
Viola powinna zostać ekspertką. Czego ta Karolina właściwie chce od Kołcza? Co on takiego zrobił? Że powiedział "starajmy się dobrze wypaść w programie"? To taki grzech? Na jakiej podstawie sądzicie, że poszedł do programu po zasięgi? Gdyby Karolina chciała z nim być to myślę że byliby małżeństwem i za 20 lat. I też powiedzielibyście że on tylko udaje i wcale nie chce żony?
Prawdę mówiąc, Kołcz jest jedynym sensownym
Viola powinna zostać ekspertką. Czego ta Karolina właściwie chce od Kołcza? Co on takiego zrobił? Że powiedział "starajmy się dobrze wypaść w programie"? To taki grzech? Na jakiej podstawie sądzicie, że poszedł do programu po zasięgi? Gdyby Karolina chciała z nim być to myślę że byliby małżeństwem i za 20 lat. I też powiedzielibyście że on tylko udaje i wcale nie chce żony?
Prawdę mówiąc, Kołcz jest jedynym sensownym

Arisek +17
#slubodpierwszegowejrzenia
Laweciarz i Katechetka
Irytujący jest Laweciarz tym dobijaniem leżącej. Naprawdę wystarczyłoby trochę klasy a nie jęczeć i odburkiwać. Tak, trafił fatalnie, ale to nie zwalnia go z chociażby rozmowy i jasnego powiedzenia co mu nie pasuje. Na każdy, nawet normalny tekst odburkuje, że nie wie. Totalnie bez klasy.
Katechetka to jest typ Rzesiary. A do tego pięknie nam tu gra jak Łysy Wąż. Stara się jakoś to przetrwać i w
Laweciarz i Katechetka
Irytujący jest Laweciarz tym dobijaniem leżącej. Naprawdę wystarczyłoby trochę klasy a nie jęczeć i odburkiwać. Tak, trafił fatalnie, ale to nie zwalnia go z chociażby rozmowy i jasnego powiedzenia co mu nie pasuje. Na każdy, nawet normalny tekst odburkuje, że nie wie. Totalnie bez klasy.
Katechetka to jest typ Rzesiary. A do tego pięknie nam tu gra jak Łysy Wąż. Stara się jakoś to przetrwać i w





W debatach publicznych, dyskusjach internetowych słyszymy niemal tylko o największych miastach. Samo pojęcie top6 choć obecnie popularne jest dość nowe, podsycane dyskusjami o cenach nieruchomości i wielkiej imigracji. Mowa o wielkim udziale w gospodarce, to prawda, ale wpływ miejsc raportowania zysków zgrabnie jest pomija,ny pochodzenie kapitału ludzkiego też. Idąc dalej, pojawiło się nawet pojęcie "default city" - mocne stwierdzenie jak na miasto mające zaledwie 5% populacji kraju (już słyszę komentarze o ~25% pkb, spokojnie). To często jest kontrastowane z wizją nieuchronnej katastrofy demograficznej i gospodarczej w tzw "polsce powiatowej", sama nazwa ma już jakoś źle nas nastawiać, przywoływac konotacje z prowincją, zaściankowością.
Ale ile w tym dwubiegunowym przedstawianiu spraw prawdy, a ile manipulacji i czy nie napędzmy jakiejś zbiorowej histerii, a co najmniej zakrzywiamy realny obraz?
Policzmy. Tzw. top 6 ma oficjalnie łącznie około 5 milionów mieszkańców. Załóżmy, że te liczby nawet są niedoszacowane o 20% (wątpliwe), niech to będzie 6mln. Polska ma około 38mln mieszkańców i 60.5% (23mln) mieszka w miastach - to znaczy, że mamy około 17 milionów mieszkańców miast poza top6, niemal 3 razy więcej niż tych w top 6! I zauważmy, że zupełnie już pomijam tu tereny wiejskie.
Większość tych miast jest w promieniu ~100km od dużych aglomeracji (top 6 są dośc równomiernie rozłożone). Te miasta nie s oderwaną tkanką, ale częścią systemu. Polska de facto nie ma terenów wykluczonych zupełnie ekonomicznie, przynajmniej porównując z Włochami czy Belgią lub Wielką Brytanią. To kolektyw. Codziennie setki tysięcy, jeśli nie miliony, ludzi dojeżdża do algomeracji, lub okolic, z tych nieco mniejszych miast i umożliwia ich rozwój, sporo mniejszych miast stanowi też gospodarczo o sobie - szczególnie w przemyśle. Miasta te też budują kapitał ludzki, wykonuja wielką pracę związaą z kształceniem ludzi. Są też destynacją wypoczynkową. Jakośc życia często bywa wyższa niż w dużych miastach (tak, część ludzi tez zarabia bardzo dobrze poza top6, a kluczowe w życiu wydatki są znacznie niższe).
Ale w świetle mediów to jakby nic nie znaczy, na koniec uwage i śmietankę spija top6/defaultcity. Może to nie jest zaskakujące - duże miasta są bardziej medialne, a media i establishment również są skupieni w tych największych miastach, więc o czym mają pisać i co chwalić. Poza tym wszelkie niuanse są trudne w masowym przekazie, musi być czarno i biało, i sensacyjnie.
Kończąc, zawężanie Polski w debatach do top6 jest kiepskim uproszczeniem, patrzmy szerzej Polska poza top6 to ogromna część gospodarki i potencjału kraju. Kraj to system, organizm. Dzielmy się częściej informacjami o swoich lub poznanych mniejszych miastach.
#pozatop6 #miasto #gospodarka #polska #polskapowiatowa
1. Te liczby nie uwzględniają osób, które na co dzień przebywają w dużych miastach, a są zameldowane w swoich miejscowościach - w takiej Warszawie oficjalnie mieszka ok 1.8 mln ludzi - dodając Ukraińców i Polaków, którzy siedzą w Warszawie, a są zameldowani gdzie indziej, ta liczba może przekroczyć 2,5 mln. Nie wierzę, że tylko 1,8 mln osób mieszka
Ad 1.
Doliczmy więc milion, będzie więc 63%. Nie zmienia to wiele.
Ad 2.
A dlaczego miałem to uwzględniać, którą tezę to miałoby podważyć? A jeśli już, co powiesz o odwrotnej migracji z dużych miast do miast oddalonych po 10, 20 i 50km? A co do 100 lat - prognozowanie na 100 lat w przyszłość jest zajęciem darmnym.