Wpis z mikrobloga

#psiarze

W temacie afery uważam, że psiegrywy wykorzystują ludzkie tragedie pogryzień przez psy, aby zakazać obrzydzić i zakazać posiadania wszystkich psów, a najlepiej je pozabijać. Jest bardzo dużo racji w tym co mówią, ale odklejenie zaczyna się przy narzekaniach na ilość psów, czy komentarze w których op w 20 zdaniach opisuje obsrane dupsko psa po sraniu.

Niemniej chciałbym dołożyć swoje ostatnie spostrzeżenie co do psiarzy:
Szukam powoli dla siebie szczeniaka, jeszcze sam nie wiem czy kundelek czy rasowy. Czytam posty na olx, fb, bywam na psich piknikach i w schroniskach. Jakiś czas temu byłem na pokazach psów rasowych - super wydarzenie gdzie można zobaczyć naprawdę fajne psiaki. Chcąc poznać psy, rozmawiałem z właścicielami owczarków belgijskich, amstaffów, owczarków niemieckich, buldogów amerykańskich czy rottweilerów.
No i powiem wam, że nie spodziewałem się takich odpowiedzi...

Właścicielka dwóch owczarków belgijskich - "tak, to są super pieski do bloku, my mamy dwa na 5 piętrze."
Właściciel amstaffów - "super przyjazne pieski dla innych psów, z każdym się bawią, nie mają instynktu obronnego"
Owczarki niemieckie - "nieee, nigdy by nic nie ugryzł" xD

Ogólnie wszyscy sprzedawali swoje psy jakby to były aniołki, a nie żywe stworzenia. Zero refleksji, pełna ignorancja na temat posiadanego zwierzęcia. Nawet ja się nie spodziewałem czegoś takiego.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W temacie afery uważam, że psiegrywy wykorzystują ludzkie tragedie pogryzień przez psy, aby zakazać obrzydzić i zakazać posiadania wszystkich psów, a najlepiej je pozabijać.


@aepor: ale psiegrywy przecież z definicji mają psy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do psa - moja rada - weź se małego psa. Mniej capi, łatwiej go przewozić, mniej je, mniejszy przypał jak mu odwali. Same zalety praktycznie.
  • Odpowiedz
  • 2
@Anthermil: Szczerze mówiąc, to mam niezłą bekę z tego, że jedni używają tego zwrotu w tym znaczeniu, a inni w odwrotnym i żeby jeszcze podsycać ogień, będę używać go zamiennie. ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@aepor: Wiesz czemu trzeba opisywać brudne psie dupsko w dwudziestu zdaniach? Bo do psokaryn i psokarynów nie dociera dlaczego sadzanie psiura przy stoliku restauracji i na zjeżdżalnię dla dzieci jest obrzydliwe dla normalnych ludzi
  • Odpowiedz
  • 0
@arapv: Nie trafia do mnie ten argument. Nigdy żaden pies nie przeszkadzał mi w jedzeniu w restauracji, wręcz przeciwnie, czasem sam podchodziłem pogłaskać.
Z drugiej strony małe dzieci pluły na moje jedzenie (przypadkiem, po prostu mówiąc), nie pozwalały mi delektować się jedzeniem krzycząc, ocierając się o mnie, kopiąc krzesła, nie raz przeszkadzały w swobodnym chodzeniu. Zresztą niektórzy dorośli nie są lepsi...
  • Odpowiedz