Cześć, mam pytanie. Sprzedaję 20 letnie auto, ogólnie coś tam stuka z przodu w zawieszeniu i trze przy skręcaniu więc wystawiłem za 1200zł. W opisie ogłoszenia wymieniłem wszystkie problemy o których wiem, ale nie znam przyczyny tego stukania z przodu. Czy jeśli kupujący weźmie auto, a u mechanika wyjdzie, że jest np maglownica do wymiany i koszty są duże, to czy może mieć do mnie roszczenia z tytułu wad ukrytych? Na logikę nie, ale jeśli np by mnie potem pozwał, to jak udowodnić, że mu wspominałem o tych wadach? Screenem z ogłoszenia?
@MercedesBenizPolska do sądu nie pójdzie ale handlarze potrafią takie sztuczki zrobić że za tydzień zadzwoni i będzie się domagał 700zł zwrotu albo pójdzie do sądu do d--y se pójdzie ale straszyć będzie
@mostu: A zadzwoń do skupu aut albo na złom, może te 1200 to pewnie oscyluje już koło kwot za złom. Zawsze możesz go im nie sprzedać, jeśli potrzebujesz każdej stówy. Na pewno łatwiej będzie, niż za tysiąc złotych bawić się w sprzedawanie.
@mostu: W umowie zawrzyj podpunkt z wyłączeniem rękojmi. Jeżeli sprzedajesz jako osoba prywatna to masz do tego pełne prawo. Wtedy odpowiadasz tylko w przypadku wad podstępnie zatajonych (a szczęścia i powodzenia kupującemu w udowadnianiu takowych), dodatkowo w umowie kupna-sprzedaży wypisujesz wszystkie znane Ci wady auta.
#wykopaka Czy wypada parze która chce jeść zdrowo i zrzucić kilka kg zrobić trolllowo pieroga z filcu? ( ͡º͜ʖ͡º) Kuwa, obiecałam że będzie moje rękodzieło w paczce i będzie (╯°□°)╯︵┻━┻
Cześć, mam pytanie. Sprzedaję 20 letnie auto, ogólnie coś tam stuka z przodu w zawieszeniu i trze przy skręcaniu więc wystawiłem za 1200zł. W opisie ogłoszenia wymieniłem wszystkie problemy o których wiem, ale nie znam przyczyny tego stukania z przodu. Czy jeśli kupujący weźmie auto, a u mechanika wyjdzie, że jest np maglownica do wymiany i koszty są duże, to czy może mieć do mnie roszczenia z tytułu wad ukrytych? Na logikę nie, ale jeśli np by mnie potem pozwał, to jak udowodnić, że mu wspominałem o tych wadach? Screenem z ogłoszenia?
do d--y se pójdzie ale straszyć będzie