[Wwolt]

#raportzpanstwasrodka To jest właśnie Azja, pojedziesz skuterkiem do mechanika to 5 ludzi go obsługuje. Pójdziesz do sklepu jak 7/11 to w malutkim sklepiku jest więcej obsługi niż w dwóch Biedronkach. W Bangkoku w malutkim 7/11 naliczyłem ich z 20, 3 na kasie, 5 chodzi po sklepie a reszta czeka na schodach nie wiadomo na co.

[Chilli_Heatwave]

@Wwolt obsługa jak na F1, cyk cyk i naprawiony

[B12477]

@Wwolt: ceny w tych sklepikach praktycznie jak w Polsce to moga zatrudniac duzo personelu. U nas koszta pracodawcy bardzo wysokie. Wiecie ze w Polsce minimalna stawka godzinowa wyzsza juz niz w Japonii?.. no coz

[Wwolt]

@Chilli_Heatwave: Rozebrali plastiki ale to nie to bo pojechał tam drugi raz. Na moje to hamulce mu piszczą, jakiś piasek albo już końcówka.
@B12477 Ja robiłem codziennie zakupy za 15-20 PLN ale to jakiś chipsy, batoniki, wodę, napoje czy p--o. W Polsce musiałbym zapłacić no myślę że 2x tyle. Są produkty który są znacznie tańsze np. te ze lokalnego rynku. Są takie które są absurdalnie drogie jak woda gazowana

[Delegatura_Sciany_Wschodniej]

@Wwolt a dziwicie się że w meet friends 5 kelnerek na 3 stoliki xD

[Hexenbrenner]

@Wwolt: Praca ludzka jeszcze jest tam tania. Jak im zacznie ubywać ludzi to pojawia się kasy automatyczne itd. Póki co są w miejscu które Zachód już przekroczył.

[Wwolt]

@Hexenbrenner: Tam jest ogromna nierówność społeczna, praca fizyczna jest bardzo tania. Granica jest bardzo wyraźna i z biedaka od razu awansujesz na bogola.

[djtartini1]

@Wwolt: To też jest ukryte bezrobocie. W krajach byłego ZSRR było kiedyś podobnie, ale to się powoli zmienia plus oni faktycznie zazwyczaj coś robią i jakoś ta gospodarka funkcjonuje, a nie w kraju de facto średniowiecznym jak Kambodża.

[OrgStJones]

@Wwolt: bo oni tylko razem są w stanie obsłużyć proces sprzedaży/naprawy. Jeden się rozchoruje i zakład pada

[wujek_srednia_rada]

@Delegatura_Sciany_Wschodniej MEET FRIEND bez S. Widzi pan tam S na końcu?