Brak kontroli nad sprzedażą gruntów rolnych. Rolnicy biją na alarm

Obcy kapitał przejmuje coraz więcej gruntów rolnych w Niemczech. To olbrzymi problem podnoszony przez niemieckich rolników, których głos wydaje się być niesłyszalny przez polityków, którzy wydają się ignorować problem.

[Czytelnik30]

Mogą się teraz poczuć jak polscy rolnicy na początku XXIw

[Proogramista]

@Czytelnik30: Masz jakis przyklad?

[Pompejusz]

@Czytelnik30 Do 2016 był okres przejściowy i tylko Polacy mogli kupować polskie grunty rolne.
Każdy (w tym cudzoziemiec z UE) musi mieszkać w gminie przez co najmniej 5 lat aby kupić grunt rolny. Jeszcze trzeba mieć zgodę KOWR. P------e nawet jako Polak od 10 pokoleń nie mogę sobie zostać rolnikiem od tak tylko jakieś zgody prosić xD

[nixodus]

Trzeba tam Balcerowicza wysłać aby wytłumaczył, że kapitał nie ma narodowości.

[auto-bot]

balcerowicz zrobił lewatywe polaczką bo ci chcieli ciągle dodrukowywać pieniędza i najlepiej rozdwać socjal

jest kryzys to jest kryzys a nie to co się dzieje teraz że przeciętny polak nie ma szacunku do wartości pieniądza

@eSUBA94: Przeczytałem z 10x i nie rozumiem o co chodzi w tym zdaniu. Łapiesz plusy czyli to może ja jestem głupi

[auto-bot]

trol łapie plusy z trolowni gdzie pracuje

@zielarz: Dokładnie. Te plusy to sam sobie dałem z alt kont. Mam szansę na bonus świąteczny w tym roku

[rozwojowy]

Na Ukrainie ziemię wykupują firmy izraelskie albo podstawione przez nich korzystając z tego że na wojnie ziemia jest tania. A Ukraina ma dobre gleby. Jak zadyma się skończy to zaczną kręcić biznes agro.

[fonderal]

@rozwojowy: ogólnie tamtejsza ziemia już na długo przed wojną była w dużej części rozparcelowana między ukraińskich oligarchów.
Największy posiadacz ziemi rolnej jest zarejestrowany w Luksemburgu i dysponuje 360 tys. hektarów pod uprawy. Dopiero dziesiąty na liście jest zarejestrowany na Ukrainie, ten ma 80 tys. ha.
Ogólnie około połowy ziemi rolnej na Ukrainie należy do holdingów rejestrowanych za granicą, głównie na Cyprze, w Luksemburgu czy w Holandii. Nawet w Arabii Saudyjskiej.

[BedzinGurom]

@rozwojowy:

zaczną kręcić biznes agro.

[paw1470]

Ale przecież lokalni mogą nie sprzedawać albo mogą sobie kupić. Oni nie chcą kupić więc kupuję ktoś inny

[Marduk123]

@paw1470: bardziej chodzi o to, ze taki kapitał zagraniczny da 30%-40% wiexej niż Ty byłbyś w stanie dać i nie masz szans z nimi konkurować. Tak jest przynajmniej u mnie w okolicy. Ludzie oczywiście sprzedają temu kto da więcej ale to jest jakby dodawanie glukozy rakowi, zeby sie dalej rozrastał a efekt bedzie widoczny za kilka lat jak bedziesz uzależniony od zagranicznego kapitału, żeby Ci sprzedali pszenicę lub inne zboże

[andr11u]

@Marduk123: nikt nie będzie sprzedawał czegokolwiek w czynie społecznym tanio jak może sprzedać o 40% drożej. Tymbardziej, że powstałyby zaraz hieny gruntowi flipperzy skupujący taki grunt i sprzedający drożej komukolwiek. A papiery itd sobie pozałatwiają. U mnie w okolicy takie wały szły że hej, a umaczana cała wierchuszka urzędnicza jest.

[niecodziennyszczon]

sprzedaż 20 tys. hektarów gruntów rolnych austriackiemu inwestorowi - firmie Igneo

Eee, p---------e. Myślałem, że chodzi o wsadzające wszędzie swoje chciwe, puchatkowe ryje chinolstwo, albo ruskich, czy arabów, a tu jakaś austriacka firma kupuje w Niemczech i "obcy kapitał" XD

[NocnyFuriat]

@niecodziennyszczon: Pytanie kto jest właścicielem tej "austriackiej" firmy. Czy Animex to polska firma bo ma tu siedzibę czy chińska bo oni maja wszystkie/większość akcji?

[niecodziennyszczon]

@NocnyFuriat: Aaa, to fakt. Też racja. Jeżeli stoją za tym np. chinolskie łapska to protesty niemieckich rolników są jak najbardziej uzasadnione.
Inna sprawa, że nie mam pojęcia dlaczego organy europejskie (w sumie dotyczy to całego zachodu) i w ogóle całe społeczeństwa nie domagają się nagłaśniania i sporego nacisku na informacje o tym, do kogo tak na prawdę należy określona firma. Jeżeli taki Animex jest w większosci chiński to przy każdej

[NocnyFuriat]

Poczekajcie aż wejdzie Mercosur na pełnej. Zaczną bankrutować małe gospodarstwa, wejdą na rynek korpo z dostępem do nielimitowanej gotówki, wykupią wszystko, i zaczną dyktować warunki. I nikt im tego nie zabierze, bo ich stać na finansowanie strat albo zmianę prawa, tak żeby po kilku latach ktoś stwierdził że Mercosur to był jednak błąd, ale zbankrutowanym rolnikom nikt ziemi nie odda.
Po co robić wojny jak można zająć kraj używając prawa i drukarki

[Waradin]

@NocnyFuriat: Ja nie jestem pewien, że zachodnie korporacje będą się bawić w skup słabej polskiej ziemi rozdrobnionej na małe działeczki, oni wolą Ukrainę. Zresztą ci polscy rolnicy to też jest rak i niezłe cwaniaki. Znajoma mieszka w Holandii i ma 20 ha po pradziadkach w Polsce, jakiś miejscowy rolnik proponował jej w tym roku 20 tys. za hektar, jak mu powiedziała, że nie ma mowy to prawie ją pobił.

[KCZK]

@NocnyFuriat: mikro rolnictwo jest nierentowne i kropka. To w Polsce z dziada, pradziada dzieli się ziemie na ułamki.. i tak w nieskończoność - to się nie może udać. Rolnictwo w Polsce musi przejść reformę, tak jak górnictwo i połowa gospodarki z mentalnością komunizmu..

[lavinka]

Mam radę dla rolników. Po prostu jej nie sprzedawajcie. ;)

[Wielka-Polska-Betonowa]

Bić na alarm to powinno się w sprawie nieruchomości skupowanych na potęgę przez zagraniczny kapitał.

[Komy10]

Witamy w klubie. Klubie miernej klasy politycznej.

[ipkis123]

Witamy w klubie. Klubie miernej klasy politycznej.

@Komy10: W sensie, że rolnicy narzekają na rolników którzy sprzedają komu chcą... i jest to wina polityków?
Z drugiej strony wykopki powinny się cieszyć, że w Niemczech
( ͡° ͜ʖ ͡°) źle się dzieje

[auto-bot]

W sensie, że rolnicy narzekają na rolników którzy sprzedają komu chcą... i jest to wina polityków?

@ipkis123: No cóż. Sprzedający może mieć w nosie przyszły los jego ziemi ale może nie być on obojętny sąsiadom, którzy tam zostaną. Kiedy sprzedający ma wywalone to może trzeba a może nie trzeba interwencji państwowej

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 72% (jestem botem)

Sprzedaż gruntów rolnych w Niemczech

W Niemczech toczy się kontrowersyjna debata na temat sprzedaży 20 tys. hektarów ziemi rolniczej austriackiemu inwestorowi Igneo przez Deutsche Agrar Holding, mimo sprzeciwu rolników. Pytania o odpowiedzialność za tę transakcję oraz brak działań zapobiegających sprzedaży poruszyli przedstawiciele Niemieckiej Grupy Roboczej do spraw Rolnictwa Wiejskiego. Wskazali na możliwe naruszenie prawa dotyczące audytów przy tak dużych transakcjach.