Gość waży chyba ze 150kg, ma długą brodę i pod koniec dnia trochę wali od niego potem.
Bardzo go szanuję. Jest to jeden z najbardziej uprzejmych sprzedawców jakich w życiu spotkałem.
Mam taką przypadłość, że lubię jechać rowerem na ostatnią chwilę i wpadam do sklepu tuż przed zamknięciem.
Gdy większość ekspedientek ma wtedy skrzywioną mordę ten miły jegomość mówi do mnie "nie chcę pana pospieszać, ale za 5 minut zamykamy sklep"
Ja wiem, że oni chcą jak najszybciej iść do domu dlatego uwijam się żeby wyjść ze sklepu przed 23.30
On w międzyczasie szybko zbiera zakupy dla siebie.
Podchodzę do kasy samoobsługowej 23.28, on niespotrzeżenie zabiera mój koszyk. Wychodzę. Pan Hagrid krzyczy do mnie z oddali "Dobrej Nocy". Odpowiadam.
Chociaż nie zamieniłem z nim nigdy słowa poza wymianą uprzejmości, czuję że te nasze mikro interakcje robią nam dzień.
@femboiz69: To nie jest koniec zmiany, oni tam jeszcze rozkładają towar i sprzątają. Kiedyś pracowałam w wakacje w biedronce i moja zmiana kończyła się 2-3 w nocy, a sklep był chyba tylko do 23 czy tam 23:30. Klient wpadający przed zamknięciem jest uciążliwy ze względu na to, że jeden pracownik musi ogarniać tego klienta zamiast zająć się porządkowaniem.
@not_me: noooo ale wiesz zawsze mogą wczesniej zacząć te swoje koncowe obowiazki robic i wczesniej isc do haty. Skoro to rozumiesz a Rubeus jest cool to nie rob mu pod górkę :)
Gość waży chyba ze 150kg, ma długą brodę i pod koniec dnia trochę wali od niego potem.
Bardzo go szanuję. Jest to jeden z najbardziej uprzejmych sprzedawców jakich w życiu spotkałem.
Mam taką przypadłość, że lubię jechać rowerem na ostatnią chwilę i wpadam do sklepu tuż przed zamknięciem.
Gdy większość ekspedientek ma wtedy skrzywioną mordę ten miły jegomość mówi do mnie "nie chcę pana pospieszać, ale za 5 minut zamykamy sklep"
Ja wiem, że oni chcą jak najszybciej iść do domu dlatego uwijam się żeby wyjść ze sklepu przed 23.30
On w międzyczasie szybko zbiera zakupy dla siebie.
Podchodzę do kasy samoobsługowej 23.28, on niespotrzeżenie zabiera mój koszyk. Wychodzę. Pan Hagrid krzyczy do mnie z oddali "Dobrej Nocy". Odpowiadam.
Chociaż nie zamieniłem z nim nigdy słowa poza wymianą uprzejmości, czuję że te nasze mikro interakcje robią nam dzień.
Bardzo lubię pana Hagrida( ͡° ʖ̯ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora