Wpis z mikrobloga

Napisałem sobie system do łowiectwa okazji - kto chce sprawdzić? Męczyłem się z robieniem zakupów przez neta - ciągle sprawdzanie gdzie taniej, liczenie transportu, zastanawianie się czy lepiej wszystko z jednego miejsca czy rozbić na kilka sklepów. W końcu się wkurzyłem i napisałem coś co robi to za mnie.

Wklejasz linki do produktów które chcesz kupić, system zbiera ceny i wylicza gdzie najlepiej zamówić. Ale nie tylko "gdzie najtaniej" - bo czasem lepiej przepłacić 10zł za produkt żeby mieć darmową dostawę niż płacić 15zł za transport.
Najfajniejsze to że jak dodasz produkty do koszyka to on sprawdza wszystkie kombinacje - może Ci zaproponować żeby kupić 2 sztuki zamiast 1 bo się opłaci, albo zastąpić jeden produkt podobnym ale tańszym.

Dodałem też API żeby jak ktoś doda nowy produkt to inni też go widzą. Bo po co każdy ma ręcznie wklejać te same rzeczy.
Linki można dodawać z różnych stron, scraper do cen czasem sam znajduje cene, czasem trzeba pomóc skonfigurować sklep tak zeby trafiał w opowiedni selector. Wiele stron zabezpieczonych ale można samemu podawać ceny.
Kod w Pythonie, stawia się lokalnie, dane trzyma w plikach które sie aktualizują poprzez API.
Myślicie że to ma sens czy tylko mi się wydaje? Jak ktoś chce pobawić się kodem to mogę wrzucić na git albo postawić gdzieś demo.

#zakupy #okazje #promocje #oszczedzanie #monitorowaniecen
skrobi - Napisałem sobie system do łowiectwa okazji - kto chce sprawdzić? Męczyłem si...

źródło: image

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@przesolonaTaZupa: Nie szukam darmowych testerów, chciałem się po prostu podzielić narzędziem. A Ceneo owszem znam, tyle że mam problem z tym, że jak kupuję w aptece 10 produktów (bo czasem się zdarza), to okazuje się, że wybieranie sklepu z najniższą ceną jednego produktu nie zawsze się sprawdza. Bo na każdym produkcie inna najniższa cena i całościowo może się okazać, że zakup w 2-3 różnych sklepach da ci najniższą kwotę. To
  • Odpowiedz
@przesolonaTaZupa: Chyba źle rozumiesz, to nie jest kwestia porównania jednego produktu, a opłacalności zakupów w wielu produktach i wielu sklepach. Pewnie jest jakiś konkretniejszy opis matematyczny, ale coś w rodzaju Traveling Salesman Problem.
  • Odpowiedz
@skrobi: w sumie jakby to agregowało ceny z wszystkich znaczących aptek internetowych i miało baze zamiennikow to byłoby genialne. Jeszcze może dawać alerty o promocjach na rzeczy które kupuje sie regularnie.
  • Odpowiedz
@Wychwalany: Najlepsze jest to, że chyba apteki mają taki system. Trzeba by pytać farmaceutów, ale zdarzyło mi się być odsyłanym "my nie mamy ale jak trzeba na już to mają tu i tu za tyle i tyle". ;)
  • Odpowiedz