Wpis z mikrobloga

Z kokosem przez świat. Żyjąca w wodach zachodniego Pacyfiku ośmiornica z gatunku Amphioctopus marginatus jest znana głównie z tego, że potrafi przemieszczać się na dwóch nogach, czy może raczej na dwóch ramionach – zwija sześć ramion pod siebie, po czym szybko „idzie” po morskim dnie, używając pozostałych dwóch ramion na podobnej zasadzie, jak my używamy nóg. Jest to niemały wyczyn, bo poza dwoma gatunkami ośmiornic żadne inne zwierzęta pozbawione szkieletu, czy to zewnętrznego, czy to wewnętrznego, nie potrafią przemieszczać się na dwóch kończynach.

Ale jakiś czas temu ośmiornice z gatunku Amphioctopus marginatus zaskoczyły badaczy w jeszcze inny sposób. Okazało się, że potrafią w ciekawy sposób używać łupin kokosa – najpierw wyszukują połówki kokosowych skorup leżące na dnie morza (wyrzucane tam przez ludzi), potem oczyszczają je, usuwając z nich piasek, a następnie noszą je ze sobą, używając ich w razie potrzeby jako przenośnej kryjówki.

Normalnie ośmiornice używają do tego celu połówek muszli, ale w okolicach, gdzie intensywnie uprawiana jest palma kokosowa, najwyraźniej nauczyły się zastępować muszle kokosami.

Budowanie przenośnego schronienia nie jest niczym wyjątkowym w świecie zwierząt, ale w tym przypadku uwagę badaczy zwrócił fakt, że kokos nie staje się „domkiem” na stałe. Ośmiornica nosi ze sobą skorupy kokosa niejako na wszelki wypadek i montuje z nich kryjówkę tylko wtedy, kiedy jest to konieczne – składa wtedy dwie połówki razem i zamyka się między nimi jak w muszli. Jest to dość wyjątkowe zachowanie, w którym część badaczy dopatruje się umiejętności posługiwania się narzędziami.

Zdarza się też, że ośmiornice zamykają się w połówkach kokosa, po czym turlają się tak po morskim dnie. Takie zachowanie, podobnie jak ich niezwykły sposób „chodzenia” na dwóch ramionach, może być ciekawą formą naśladownictwa – być może ośmiornica stara się wówczas upodobnić do toczącej się po morskim dnie łupiny kokosa, żeby zmylić drapieżnika lub uśpić czujność ofiary.

#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #osmiornice #kokos #gruparatowaniapoziomu
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych
Apaturia - Z kokosem przez świat. Żyjąca w wodach zachodniego Pacyfiku ośmiornica z g...

źródło: Amphioctopus_marginatus

Pobierz
Apaturia - Z kokosem przez świat. Żyjąca w wodach zachodniego Pacyfiku ośmiornica z g...
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Małe ośmiornice muszą się uczyć świata od zera. Ciekawe, do czego doszłyby jako gatunek, gdyby żyły w stadach, wychowywały i uczyły swoje młode?
  • Odpowiedz
  • 6
@kabiz: I gdyby jeszcze żyły trochę dłużej. Co do życia w stadach, istnieje co najmniej jeden gatunek towarzyskiej ośmiornicy, tzw. LPSO / larger Pacific striped octopus (nie ma jeszcze łacińskiej nazwy gatunkowej). Żyje w większych grupach i prezentuje bardzo ciekawe zachowania, niekiedy wyjątkowe w porównaniu do innych ośmiornic. Ale tak czy inaczej, nie opiekuje się potomstwem po wykluciu, do tego żyje maksymalnie dwa lata.
  • Odpowiedz
@Apaturia: Intuicja mi podpowiada, że zdolność chwytania czegoś ramionami ma bezpośredni wpływ na rozwój inteligencji. Ośmiornica dzięki swym zwinnym mackom ma domyślnie większy iloraz inteligencji, bo w przeciwnym razie byłoby to marnotrawstwo potencjału ewolucyjnego (tzn. za takimi możliwościami manipulowania przedmiotami musi pójść rozwój umiejętności planowania, bo im lepsza taka zdolność to tym większa szansa na przetrwanie). Takie moje luźne spostrzeżenie( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Tylko takiej pozazdrościć, my musimy mieć dom, internet, furę komórę i kasę, bo bez tego nie da się żyć.
  • Odpowiedz
  • 0
@DonCarlo31993: Heh, u ośmiornicy nie da się w zasadzie zmierzyć ilorazu inteligencji jak u człowieka.

Na razie przypuszcza się, że największy wpływ na rozwój inteligencji u ośmiornic miał fakt, że musiały się zaadaptować do życia w bardzo niebezpiecznych warunkach, nie mając muszli, pancerza ani żadnej innej zewnętrznej osłony, jak ich krewniacy. Przy okazji musiały umieć skutecznie zdobywać pokarm i jednocześnie unikać ataków drapieżników.

Możliwe też, że w porównaniu do innych
  • Odpowiedz
  • 0
@MB222: No nie wiem, ja tam bym nie chciała ciągle walczyć o przetrwanie na jakimś zimnym, ciemnym dnie oceanu ;) I jeszcze w kółko jeść małże czy inne kraby na surowo. Brrr.
  • Odpowiedz