Wpis z mikrobloga

✨️ Trudne chwile w rodzinie - zdrowie teścia
Ale plot-twist.

Niektórzy pewnie znają moje scysje z domem, co to teście go budują akurat jak mi się dziecko urodziło i nie mam czasu i chęci angażować się w budowę.

Dla tych co nie wiedzą:
- mieszkam z rodziną w domu teściów
- teście sprzedają tę budę. Klient - wielka siec handlowa, placi grubo więcej niż wartość nieruchomości w okolicy, w dodatku zamierza budę wyburzyć, więc wszystkie fuszerki i brak generalnego remontu od czasu budowy (2004) pójdą w gruz.
- teście budują dom, którego będą właścicielami ale my mamy tam mieszkać - sami wybrali lokalizację, projekt, materiały budowlane i inne.
- oglosili nam to, gdy dziecko miało dwa miesiące i mają problem do mnie, że mało się angażuję w budowę.
- dom w stanie "prawie deweloperskim" - bo znacznie więcej niż surowy zamknięty ale jeszcze nie typowa wykończeniówka.
- sieć handlowa wchodzi kwiecień-czerwiec '26 i dom musi być pusty.

Taki jest stan. Znaczy był. Rodzina skłócona, ja największym wrogiem. Żona wrogiem 2 bo po mojej stronie stoi.

I teraz wchodzi plot-twist.

Teściu w sobotę zaczął kaszleć krwią. Guz 2cm na płucu i jeszcze na wątrobie.

Jeśli się okaże, że to na wątrobie to przerzut, to mamy stadium ostatnie. 5% szans. Średnie przeżycie od diagnozy 6-12 m-cy.

Trzymajcie kciuki, by to nie było to. Bo te 2cm dają nadzieję, że to jednak wczesne stadium. Z drugiej strony guz na wątrobie i kaszel krwią (obfity) raczej sugerują mniej optymistyczny wariant.

Chłop nie pali, nie pije, zdrowo je, wyniki wszystkie w normie a tu takie coś. Z drugiej strony - 40 lat na budowie, azbest, praca bez maski bo: "Hehehe synek, co Ty lekarz jesteś, że w masce i rękawiczkach robisz? "

Oby żył...

#zdrowie #rodzina #nowotwor

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: RamtamtamSi

👉 Z Twoją pomocą możemy działać dalej! Wspomóż projekt

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim dużo ludzi nie rozumie, że sporo takich prac z młodszych lat wychodzi dopiero po latach... Pracowałem z takim jednym ze wschodniej Polski. Robił na 'recznym' zakładunku tirów po kilkanaście godzin, 6 dni w tygodniu. Czasem 7. Na to by przystopował i dał ciału odpocząć ten dzień czy dwa to zawsze odpowiadał, że jest młody i dobry w tym, a my mu zazdroscimy, że robi tyle godzin.
  • Odpowiedz