Wpis z mikrobloga

Chciałbym oświadczyć, że p---------e o kryzysie na rynku IT to tylko tyle, p---------e. Jedyne co się zmieniło to wzrost płac spowolnił i rekruterzy nie biorą dosłownie kogokolwiek z pulsem. 5 lat temu szukałem pierwszej pracy przez 3 tygodnie. Teraz w 2025 rzuciłem wypowiedzenie, nie minęły 2 tygodnie i miałem pierwszą ofertę z dużą podywżką.

Długie, wieloetapowe rekrutacje były tylko w prestiżowych, międzynarodowych firmach. W mniejszych agencjach czy polskich software house'ach był zwykle 15 min screen, 1-2h rozmowa tech, 1h rozmowa culture fit. W jednym SH miałem tylko jedną 1h rozmowę i 15 minut po rozłączeniu się przysłali mi ofertę. Jak ktoś mi proponował "zadania domowe" to od razu kończyłem rozmowę. Wszystkie HR-ówy, z którymi miałem kontakt były całkiem ogarnięte i komunikatywne.

Jasne, nie mam co tydzień 3 wiadomości od rekruterów na LinkedIn, ale jak zacząłem wysyłać CV to odzew był bardzo podobny jak 5 lat temu. A expa mam niedużo, studiów brak, nie robie jakichś open-source'ów, nie piszę blogów.

Jak słyszę te historie o programistach open to work, którzy od miesięcy nie mogą znaleźć roboty, to przypoiminają mi się "seniorzy" z 10 letnim stażem w firmie którzy zatrzymali się w rozwoju po 3 latach, ale głupio by było im nie dać seniora po takim czasie. Więc jak teraz muszą się rekrutować od zera to nie dziwię się, że nie wychodzi.

#programowanie #programista15k
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@matti-nn: No tak czekamy i czekamy i czekamy. Jeszcze tylko kolejne $100 mld w GPU i zaczynamy zastępować programistów, trust me bro, jeszcze jeden model. A w praktyce AI jest obecnie w stanie zrobić średnie code review czy napisać szkic jakiejś mocno ograniczonej funkcjonalności i tyle. Nie jest w stanie samodzielnie wykonać nawet najprostszych zadań, a te najprostsze zadania to 5% roboty programistów.
  • Odpowiedz
  • 0
@rav2: Nie naganiam, wręcz odradzam - jeśli nigdy nie ciągnęło cię do programowania dla zabawy to w żadnym wypadku nie idź do IT. A bootcampy to ściema i strata kasy.
  • Odpowiedz
@nevermoon: Taa... A ten wpis o prostych rekrutacjach na pewno brzmi jak odradzanie. Weź się nie ośmieszaj i daj już ten link do bootcampu bo klienci czekają.
  • Odpowiedz
  • 0
@rav2: Rekrutacje nie były proste, to ja jestem zajebisty xD A pisałem o tym, że rekrutacje nie mają zwykle 10 etapów, bo ostatnio pojawia się taki mem o biednych programistach odrzucanych po 8 etapach, 3 zadaniach domowych i 2 dniach próbnych przez bezduszne haerowe julczyska.
  • Odpowiedz
  • 1
@rav2: Poza tym moja zajebistość wynika z lat doświadczenia, zajawki i szerokiej wiedzy. Mój bootcamp to zacznij się k---a uczyć, czytać i ćwiczyć, to za kilka lat też będziesz zajebisty. Koniec bootcampu. Oddaje za darmo.
  • Odpowiedz
@nevermoon: mowisz o AI dzisiaj, której inteligencję szacuje się na 8latka. Poczekaj aż zacznie zastępować pracę juniorów do czego jest blisko. Co już zabierze pracę wg szacunków 15% programistów. Co do reszty to znacznie przyspieszy ich pracę wiec nakład pracy ludzkiej również nie będzie tak potrzebny. Nikt nie mówi, że nie będzie pracy tylko będzie jej znacznie mniej szczególnie na niższych szczeblach.
  • Odpowiedz
@matti-nn: a dlaczego nie na wyższych szczeblach? Pan menago z LLM-em będzie sobie sam robił produkt, to w drugą stronę też to może zadziałać. Ludzie będą mniej się bali „bata” nad sobą, będą mogli przezwyciężyć swoje ograniczenia i który bardziej ogarnięty programista przy współpracy z AI sam będzie mógł robić produkt.

Nie rozumiem dlaczego wśród wszelkiej maści entuzjastów AI są najczęściej prezesi startupów czy CEO korpo. Myślą że świat bez
  • Odpowiedz
Co stoi na przeszkodzie by góra stała się zbędna?


@L24D: kapitał, który posiadają. A jeśli chodzi o wszelkiej maści menadżerów to na nich też przyjdzie czas, ale zajmie to znacznie dłużej ze względu na mentalny opór przed oddaniem odpowiedzialności AI pt. "co robić". Natomiast z "jak robić" nikt nie ma problemu.
  • Odpowiedz