Wpis z mikrobloga

Do osób robiących na nocki; jaki jest dla was optymalny system snu? ja metodą prób i błędów doszedłem do wniosku, że trzeba spać tak, jakby się miało na rano, czyli przekimać te 7h przed wyjściem do kołchozu. Jak szedłem do łóżka chwilę po powrocie, o tej 6 rano, to budziłem się pół żywy a potem i tak nie mogłem na niczym skupić bo wzrok ciągle padał na zegar. Jak wezmę prysznic (robię na magazynie i ubrania ciągle dają kartonami, tak samo skóra) i zjem to ma dla siebie czas do tej 13, a potem szykuję się do snu i kimam do 20, potem wstaję i robię żarcie aby zameldować się o 21 w kołchozie. Po dopracowaniu kilku szczegółów idzie w takim grafiku całkiem przyzwoicie egzystować
#pracbaza #sen
Zopyross - Do osób robiących na nocki; jaki jest dla was optymalny system snu? ja met...

źródło: sl

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zopyross: widzę to podobnie i też próbowałem tak, nawet z 2 zmianą, ale najlepiej to robić na 1, jakakolwiek praca zmianowa, nawet na dwie, r---------a całkiem system snu.
*przynajmniej u mnie
  • Odpowiedz
@Zopyross: ja kiedy jeszcze pracowałem na trzy zmiany. To po nockach spałem tak, że spałem od jakiejś siódmej do około jedenastej, potem funkcjonowałem, ogarnąłem swoje sprawy i jeszcze od jakiejś siedemnastej/osiemnastej do dwudziestej w porywach do dwudziestej pierwszej.
  • Odpowiedz
  • 0
a później cały wypoczęty


@Czerwone_Stringi: no i o której miałeś pobudkę? ten system po prostu odbiega od zwyczajowego, masz odstęp 6-8h od pobudki do wyjścia na kołchoz, mózg musi się, przynajmniej moim zdaniem, przyzwyczaić do innego trybu, w tym moim po prostu jest mu łatwiej
@dr_papieros tego właśnie nie lubię po południu, bo nie idzie się na niczym skupić, po prostu pogania świadomość, że zaraz trzeba ruszać, po pobudce
  • Odpowiedz
@Zopyross: Ja pracując w kołchozie na tartaku na zmiany w pracy w systemie akordowym (został stworzony, żeby ludzie zasuwali) idę spać zaraz po pracy i śpię do wieczora. Ja mam tak rozregulowany sen, że jak jest pierwsza zmiana to nie mogę w nocy spać, nie mogę usunąć. Takie uroki pracy zmianowej.
  • Odpowiedz