Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@qew12: Ja miałem discorda jak jeszcze grałem mocno w gry online i potrzebowałem go do kontaktu z gildiami/klanami. Później jak skończyłem grać w tego typu gry to usunąłem konto. Nie lubiłem z niego korzystać, bo dla mnie to jakby taki upośledzony IRC z możliwościami Team Speak. Pisząc na chacie w pokojach na discordzie czułem się jakbym był w jakimś kółku zainteresowań i walczył z innymi o prawo do głosu. Teraz
  • Odpowiedz
@qew12: mam podobne doswiadczenia a i tak napisza ze oski bo costam costam. Tylko ze inne pastuchy gadaja se normalnie na glosowkach i notmicza umawiaja sie jak dynamiczniaki zwyczajni na miescie a ja na sama mysl czuje obrzydzenie a glupie mowienie do monitora budzi jakiś lęk no i niewnawidze sluchac swoijego glosu pusto odbijajacego sie od scian piwnicy.
Wiec tak to jest. Latwiej w normalnym zyciu przybrac maske i mowic
  • Odpowiedz
@qew12: Miałem podobnie, chociaż nie na Discordzie, tylko na różnych innych, randomowych apkach. Przez pierwsze kilka dni trzęsły mi się ręce, kiedy coś pisałem, ale po tygodniu, dwóch, a teraz już po latach, pisanie z ludźmi przychodzi mi bez problemu, tzn. już się tak nie denerwuję. Ale nawet jeśli z kimś piszę przez rok, to rozmowa nigdy naprawdę mi się nie klei. Pisanie na czacie nie ma żadnej korelacji z
  • Odpowiedz