Wpis z mikrobloga

@Seshu: @tumiwisizm @kobiaszu ale to pięknie pokazuje, że są wartości nieśmiertelne (społeczność, piękno wyrażające się w architekturze) i chwilowa "moda". Między Hitlerem a flaga nie minęło sto lat. Oba wydarzenia miały być końcem "naszego swiata" dla niektorych. Nie raz w czasie uniwersalizmu chrześcijańskiego, tam pewnie, przez jakiś czas kaliwonowskie "herezje wisiały" czy zamiast pruskiego krola był Napoleon(w krajach zachodnich stawiany na równi z chingis khanem czy w.w hitlerem)
  • Odpowiedz