Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak miałem jakieś 20 lat i poszedłem do pierwszej pracy - fizycznej. Po tych kilku miesiącach w kołchozie powiedziałem sobie, że nigdy więcej nie będę pracował fizycznie i zrobię wszystko, żeby do tego nie doszło. Do domu wracałem wyczerpany fizycznie i psychicznie, bo współpracownicy to byli po prostu najprostsi kretyni. Teraz mając normalną pracę hybrydową wstaje do pracy wypoczęty, po pracy również taki jestem i mam czas, chęci i siły na realizowanie hobby. Coś wspaniałego

#pracbaza
  • 96
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 35
@Mokebe_Testo po liceum pojechałem na rok do Anglii, nic mnie mocniej nie zmotywowało niż właśnie fizolka z debilami, dziś 100pro zdalna. Jeszcze słowa kumpla nie po to się uczyłem żeby zapierdzielac z taczką
  • Odpowiedz
@Mokebe_Testo nic dodać nic ująć.. Miałem tak samo jak razem z kumplem pracowaliśmy na wakacje w tartaku. Na przerwach rozmawialiśmy, że główną motywacją do nauki na studiach było sprawienie żeby przypadkiem nie zostać na lata w takim kołchozie
  • Odpowiedz
@Mokebe_Testo: mialem tak samo ale u mnie trwało to krócej bo zaledwie kilka dni na nockach w piekarni. Nigdy więcej. Vox FM leciało całą noc a człowiek o 5 rano był mentalnie wrakiem
  • Odpowiedz
@Mokebe_Testo: ta sama historia. I jeszcze najlepsze, wtedy mieszkałem ze starymi i nie mogli się nadziwić co ja tak narzekam na kołchoźniczą pracę, przecież idę na 8h odbębnić i nic mnie nie obchodzi, pełen lajcik XDDD jak w memach, bo ja nienauczony roboty XD a później dostałem pracę w biurze i nagle okazało się, że współpracownicy nie muszą być bandą niedorozwiniętych prymitywów, nagle chciało mi się wstawać rano, po pracy
  • Odpowiedz
@Mokebe_Testo ja to się ma do wykopkowej tezy (tak często tutaj lansowanej) , że "praca biurowa bardziej wykańcza niż fizyczna, bo jest bardziej wymagająca"? Już nie wykańcza?
  • Odpowiedz