Wpis z mikrobloga

@Van-der-Ledre: rel, kobiety potrafia ze sobą wspólpracować, a chłop chłopu wrogiem, traktują drugiego jak konkurencja w walce o zasoby i samice, jak zwierzęta. Natura
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: Dlatego żaden konserwatywny patriarchat nie jest rozwiązaniem, nie można po prostu wrócić do tego co było, bo dawniej też nie było dobrze i nie ma co romantyzować. Baba babę obgada ale one też trzymają się razem. Nawet jeśli "Kochana wyglądasz cudownie" jest kłamstwem to wciąż jedna drugą wspiera, a u nas nie ma solidarności i jak tylko jakiś domniemany alfa widzi możliwość to zdominuje innego żeby wspiąć się po
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: gościu, ty się chyba wychowałeś na kreskówkach z Jetixu i teraz próbujesz to przenieść na życie. "Kartoniki od mleka rozwalane na głowach", "krzesła latające", "teczkowanie błędów delikwentów". Co to jest, motyla noga, Blackpill: The Musical? 🤣

Twój wpis nie jest żadną analiza psychologiczną, tylko wyrzutem frustracji typa, który nigdy nie miał kolegów, nie ogarnął relacji i teraz cały świat go gnębi, bo ktoś w podstawówce krzywo spojrzał 😂Serio, jak
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre

Faceci są po prostu bardziej zróżnicowani. To prawda, że większa szansa, że faceta nieprzyjemność spotka od innego faceta (bo większa szansa, że dla kobiety randomowy facet będzie obojętny), ale z drugiej strony też większa szansa, że inny facet będzie chciał realnie pomóc drugiemu facetowi (bo większa szansa, że dla kobiety randomowy facet będzie obojętny).
Sebek huopa gnębi, juleczka ma huopa po prostu w dupie. Huop huopa pocieszy, pomoże, juleczka będzie
  • Odpowiedz