Aktywne Wpisy

Karolaaa555 +11
Jak ja chyba zacznę płacić jakimś randomom żeby się ze mną kolegowali. Myślałam, że jak zdam tą maturę to będzie super, że będzie zero zmartwień. A teraz wsm tęsknię bo przynajmniej nie miałam czasu na myślenie i wymyślanie takich bzdur tylko focusowałam się na nauce. Jedynie co mi poprawia humor to granie w te durne gry przez które przesiedziałam lata na dupie i nabawiłam się fobii społecznej przez którą dostaję codziennie pytania

wfyokyga +87
Dobranoc
źródło: temp_file497302056630926366
Pobierz




I wszystko fajnie, wszystko pięknie. Ale człowieka aż świerzbi, żeby zapytać (co też uczyniłem, ale odpowiedzi się nie doczekałem):
No dobra. Czyli jeżeli masz żonę i tę żonę obraca Ci sąsiad, kolega i pół osiedla to wszystko jest w porządku? Ty nadal masz żonę - w końcu nikt Ci jej nie ukradł. Owszem - to Ty płacisz za jej jedzenie, kosmetyki, ubrania... To Ty dbasz o to, żeby ona dobrze się czuła. To Ty zabierasz ją do kina, teatru, restauracji, na koncert. Sąsiedzi i koledzy tylko korzystają - czyli jest to nawet lepsza sytuacja! Bo wszyscy zyskują nikt nie traci.
Z chęcią poznam Wasze zdanie na ten temat, bo @Bordomir był zbyt miękki, żeby cokolwiek odpowiedzieć :)
#piractwo #piratujo #torrent #torrenty
@CeasingDig40K: Czekaj, zerknę na konto bankowe. Ufff. Na szczęście chociaż tam mam wystarczające dowody, że jednak potrafię to robić całkiem nieźle :)
źródło: image
Pobierz@DziadLab: Boże ale ty się chłopie musisz dowartościowywać XDDD
Ile razy ci trzeba tłumaczyć jedno i to samo? To jest debilne porównanie bo żona jest jedna a kopii gry wiele - jakbyś sklonował komuś żonę i ją posuwał
@Wink: czyli nie ma nic złego w tym, że jedna osoba kupi daną grę na GoGu i udostępni tę grę tysiącu kolegom w internecie?
@CeasingDig40K: Wy sobie nie zdajecie sprawy jak te fikołki są śmieszne. Ta gadanina powtarzana od lat o kopiach,
@Elberus: mordo no jasne, że możesz tankować paliwo za darmo jak przepłaciłeś za nowy samochód
@slawek887: XDDDD
Jak można kogoś okraść z czegoś, czego nie zyskał? Piękny fikołek teraz sam zrobiłeś.
Jeśli ja spiracę grę od twórcy to twórca po prostu się na mnie nie wzbogaci ale jednocześnie nic nie straci bo ja tej gry i tak bym nie kupił.
i nikt nie twierdzi, że to jest moralnie ok, sam
@MamCieNaHita: Taka jest idea GoGa, żeby gry nie miały DRMów, do tego sami pozwalają pobierać instalator do danej gry - więc wytłumacz, co w tym "złego"?
@DziadLab: zaskakujące. Napisz jak z logicznego punktu widzenia wyszła ci ta metafora a potem ile tracił Kazik przez stronę stratakazika
https://wykop.pl/link/1245565/strata-kazika-czyli-jak-ukrasc-86-milionow
Strata Kazika czyli jak ukraść 86 milionów
@CeasingDig40K: No dokładnie tak, jak napisałeś typie. Korzystasz z dzieła na licencji (nawet książki taką mają jak kupujesz w księgarni), należy się zapłata. Nie płacisz = kradniesz, bo autorowi się to należy na podstawie umowy sprzedaży.
Jak Ci ktoś zrobi płytki w mieszkaniu i mu nie zapłacisz to też powiesz, że go nie okradłeś, bo przecież nic nie
@CeasingDig40K: https://support.gog.com/hc/en-us/articles/212184489-Can-I-share-games-with-others?product=gog
@DziadLab:
Można to nazywać na różne sposoby, ale nie nazwałbym tego "kradzieżą".
@slawek887: Ja twierdzę, że to się kradzieżą nie powinno nazywać. Chodzi mi o sam termin "kradzież". Tyle.
@CeasingDig40K: Nadal nie rozumiesz (albo rżniesz głupa). Jeżeli korzystasz, to już w tym momencie hajs temu twórcy się należy. Kwestia potencjalnego zysku dotyczy sytuacji gdzie np. obejrzysz recenzję na yt i jak tam Ci ktoś powie, że nie warto, a Ty nie kupisz to faktycznie można dyskutować, czy byś to zrobił bez recenzji czy nie.
Ale jeżeli już