Wpis z mikrobloga

@Damntrain masz chociaż jedną bliską koleżankę? Rozmawiałeś kiedykolwiek z jakąkolwiek kobietą (nie licząc własnej matki) dłużej tak po prostu po kumpelsku? Czy jedyną wiedzę o kobietach czerpiesz z tego co przeczytasz albo co powiedzą ci inni?
  • Odpowiedz
  • 3
@Alzena: no tak się dziwnie ułożyło, że mam, jeszcze. Z ostatnich rewelacji - jedna dosyć młoda, marzy jej się romans z Hiszpanem. Druga z kochającym mężem i dwójką dzieci "dusi" się w małżeństwie, najchętniej by wszystko zostawiła i "wypłynęła" (cokolwiek to znaczy). Masz jeszcze jakieś pytania?
  • Odpowiedz
@Damntrain och nieprawdopodobne, akurat te kobiety z którymi (jak twierdzisz) „masz kontakt” pasują jak ulał do tych opisywanych w artykule który wrzuciłeś 😮 mam jeszcze jedno pytanko - czy jak wrzucę artykuł o tym, że 36-latka z dużego miasta wojewódzkiego wygrała fortunę w kasynie, to zrobisz tak, żeby to było o mnie?
  • Odpowiedz
@Alzena

och nieprawdopodobne, akurat te kobiety z którymi (jak twierdzisz) „masz kontakt” pasują jak ulał do tych opisywanych w artykule który wrzuciłeś


Z ciekawości: czemu twoim zdaniem jest tak wiele podobnych artykułów i wysrywów w mediach i przestrzeniach dla kobiet? Trudno mi znaleźć w źródłach dla mężczyzn nawoływania do zdrady i rozwiązłości.
  • Odpowiedz
@Derpinardus @WiecznySingielprzed30 zadziwiające, jak często prywatne ✨doświadczenia✨ idealnie pokrywają się z tym, co akurat głosi kolejny tendencyjny artykuł wrzucony dla podbicia kliknięć. Serio, albo macie wyjątkowo statystycznie reprezentatywne kontakty z kobietami albo po prostu dobieracie sobie narracje pod z góry założoną tezę.

Co do rzekomej fali „nawoływań do zdrady i rozwiązłości” to raczej kwestia tego, co się wybiera do czytania. Bo w mediach kierowanych do mężczyzn aż roi się od
  • Odpowiedz
@Alzena

Co do rzekomej fali „nawoływań do zdrady i rozwiązłości” to raczej kwestia tego, co się wybiera do czytania. Bo w mediach kierowanych do mężczyzn aż roi się od treści gloryfikujących zdrady, rotowanie partnerek i emocjonalny chłód jako przejaw siły. Ale rozumiem, że to już nie jest problem 🤡


Gdzie niby? Poka-poka

*A poza tym nie odpowiedziałaś na pytanie, jak to zwykle z tobą*
  • Odpowiedz
zadziwiające, jak często prywatne ✨doświadczenia✨ idealnie pokrywają się z tym, co akurat głosi kolejny tendencyjny artykuł wrzucony dla podbicia kliknięć.


@Alzena: Przecież ty robisz to samo na wykopie i to nieustannie. Szczególnie w wątkach dla przegrywów.
  • Odpowiedz
@Derpinardus odpowiedziałam (jak zawsze). Jeszcze raz, na jabłuszkach - z tych samych powodów, co ich męskie odpowiedniki - bo dobrze się klikają, bo obie płcie mają swoje rynki poradników, bo dziś każdy może napisać artykuł i nazwać to coachingiem. Jedynie retoryka jest inna: dla kobiet częściej opakowana w język samorozwoju i „zasługiwania na więcej” a dla facetów w narrację o kontroli, dominacji i niebyciu frajerem. Dla każdego coś miłego.

https://www.taniaksiazka.pl/poradnik-zdrady-dla-mezczyzn-pan-zdrada-p-1312817.html

https://detektywistyczny.net/zdrada-jak-nie-dac-sie-zlapac/
  • Odpowiedz
@Alzena: W wątku dotyczącym atrakcyjności mężczyzn: wyglądu twarzy czy wzrostu używałaś argumentu, że znasz niskich czy brzydkich, którzy mają partnerki. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Pharos no bo znam. Znam też wysokich i atrakcyjnych w związkach - wy natomiast „znacie” WYŁĄCZNIE złe i rozwiązłe kobiety. Poza tym to jeden przykład a napisałeś, że robię to nieustannie
  • Odpowiedz
@Alzena: Użyłaś tego samego typu argumentacji. Czyli jak ty używasz, to wporzo. A jak ktoś, to już nie. A kolega wyżej odpowiedział ci jakimś przykładem, bo przecież sama o to zapytałaś. Zwykle tak ty używasz tego argumentu to nikt cię o zdanie nie pyta. Taka mała różnica. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

P.S. Pewna część populacji kobiet to po prostu kanalie. Czy ci się to podoba czy
  • Odpowiedz
  • 1
@Pharos: To jest standardowa konwersacja z kobietą, jak ktoś jest obyty w takich dysputach to często nawet wie, co następnie kobieta powie/napisze. Schematyczność i prostota do bólu - zada pytanie próbując Cie zdyskredytować, a gdy odpowiesz, to następuje frustracja i próba dyskredytacji Twojej odpowiedzi.

Jeszcze bardziej przyprawia mnie to o śmiech z tego względu, że faktycznie większość (i to zdecydowana!) kobiet które znam dłużej, mniej lub bardziej jest zafascynowana takimi
  • Odpowiedz