Wpis z mikrobloga

@RajdeR01: Jeśli jest to możliwe to popracowałbym nad sztywnością wału i dużego koła łańcuchowego, bo przy większych prędkościach samo koło się wykrzywia. Obawiam się, że to jednak może być kwestia średnicy do grubości tego koła.
  • Odpowiedz
@RajdeR01: Bo bardzo dużo siły marnujesz na rozpędzanie bez przerzutek, rozkręcenie masy rotującej też zużywa dużo zasobów energetycznych - zmniejszenie masy kół da bardzo dużo. Następnie pozycja aerodynamiczna, od 20km/h w górę wiatr już mocno ciągnie. Zmiana pozycja na rowerze przy tej samej sile pedałowania z 28km/h jak na typowym góralu robi np 32km/h. Ta różnica to pozbycie się części hamowania powietrzem. Na to przy rozpędzaniu też zużywasz energię. Następna
  • Odpowiedz
Maksymalnie można by dociągnąć 40km/h ale nie mam siły na to.


@RajdeR01: Nie masz siły, bo nieefektywnie dystrybuujesz moc. Siodło masz za daleko i za bardzo prostujesz nogi. Jeśli haczysz brzuchem, to znaczy że oparcie masz zbyt wychylone do przodu - powinieneś zmienić pozycję na bardziej leżącą. No i pomyśl o pedałach zatrzaskowych albo paskach, którymi ustabilizujesz buty na pedałach.
  • Odpowiedz
Fajny sprzęcior. Poziomka torowa. :D Mam wrażenie, że zębatka na korbie lata na boki. Lecą ci waty w próźnię. Jakby to poprawić, to pewnie z 1-2km/h więcej przyciśniesz. Możesz też dać taśmy na pedały lub SPD, by stopa nie traciła kontaktu.
Jak się robi coś pod rekord, to trzeba trochę pokombinować. :)
  • Odpowiedz
za daleko fotel od korby, widać jak dopychasz palcami pedał i prostujesz nogi co przy dłuższym pedałowaniu może przeszkadzać
  • Odpowiedz
Fajna zajawka. Pytanie czy jesteś w stanie to rozkręcić chociaż do 100rpm. Jak nie to ta wielka zębatka nie ma żadnego sensu.
  • Odpowiedz