Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Feontil: i są na to wszystko papiery, że to był faktycznie typ I, że była propozycja tej cesarki i oddania do adopcji itp? Bo jeśli tak to p------a akcja trochę. W takim razie skąd te informacje, że to dziecko było już połamane itd? Ot właśnie wymysl do wojenek?
  • Odpowiedz
  • 3
inb4
Zarówno Sieroszewski i Moczulska to nie są jacyś katolscy zwolennicy zakazu aborcji którzy marzą całymi dniami jak zrobić z kobiet inkubatory jak to malują ich dziennikarze, a raczej są po drugiej stronie barykady.
Jeśli pani Anita teraz twierdzi, że nigdy nie miała myśli samobójczych i jej się to insynuuje to RIP psychiatra z Oleśnicy.

PS Szkoda, że przy okazji demonizuje się oddział psychiatryczny jeszcze bardziej wzmacniając stereotypy.
  • Odpowiedz
  • 0
@JonaszSynGrazyny: No bo rodziło się martwe -> a więc liczył się tylko stan matki po porodzie (mogło się połamać), a szybciej dojdzie do siebie po porodzie siłami natury. Żywe dziecko ze stwierdzonym OI byłoby wskazaniem do cesarskiego cięcia.
  • Odpowiedz
@Feontil: rozumiem, że pisałeś. Niech kur choć raz niezależnie od opcji czy prawo czy lewo zrobią coś porządnie. Bo jeśli to faktycznie było jak ty piszesz to trochę ich ponioslo z wszystkim i powinni ponieść konsekwencje jeśli były i alternatywy i tego typu diagnoza. Niech jakimś tam specjalista w miarę niezależnym udostępnia dokumentację i tyle.
  • Odpowiedz