Wpis z mikrobloga

@MetalowyBieg: Obstawiam, że energii zeżarło tyle, że ja pier... stąd aż w pisdu... xD A tak serio to jeśli suszyłeś w zamkniętym piekarniku to zżarło śladowe ilości energii - do rozgrzania do 50 stopni nie potrzeba wiele energii, rozgrzewanie pewnie trwało 2-3 minuty na maksymalnej mocy, później co jakiś czas podgrzewało - albo na pełnej mocy przez kilkadziesiąt sekund, albo ze zmniejszoną mocą trochę dłużej. Obstawiam, że w ciągu doby
  • Odpowiedz