Wpis z mikrobloga

@kidi1: Tu raczej nie ma nic do wyjaśniania. Kto pracował kiedykolwiek w jakiejkolwiek obsłudzie klienta albo reklamacjach dobrze wie, że to jest klasyczny przykład upośledzonej jednostki, która myśli, że jak złożyła zamówienie za 57 zł i 38 groszy. To inni będą jej czapkować, rzucać pod nogi czerwony dywan itp. A kurier mając 200 innych dostaw dostosuje wszystko akurat pod tą osobę. Przecież on/ona zawsze mogą iść do konkurencji. Pytanie tylko
  • Odpowiedz
po takim tekście wcale bym nie przyjechał, paczkę przeciągał bym ile się da, a potem w---------ł do punktu, a numer zablokował


@r5678: Teraz się nie da tak łatwo. Jak na terminalu się odbija paczkę to zapisuje lokalizację z gps. Trzeba podjechać pod dom, odbić i dopiero przekierować do punktu. Jak klient składa skargę to się wtedy sprawdza lokalizację bo się zdarza, że kurier np. pomyli adresy i zostawi przesyłkę w
  • Odpowiedz
@D1_MIRAS: to zależy od firmy i opcji jakie się ma dostępne.
A lokalizacja to nie problem bo i tak jeździ się po rejonie. chyba że akurat ten adres gdzieś nie po drodze.
  • Odpowiedz