Wpis z mikrobloga

Jak słucham właścicieli świnek/ kawii to opowiadają o nich tak jakby te zwierzęta miały inteligencję psa czy kota mimo że to niby gryzoń bliższy chomikowi. Serio one są takie kumate? Jakby się okazało że domownicy mają alergie to jest coś podobnie inteligentnego co żyje w klatce?
#zwierzaczki #zwierzeta #swinkamorska #kawiadomowa
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xiv7 mam świnki i w sumie to jest rozczarowanie. Same obowiązki a interakcji mało. Puść po pokoju to wszędzie kupy i siuski. Generalnie drugi raz bym się nie nabrał
  • Odpowiedz
@xiv7 model modelowi nierówny. Jeden mój jest inteligentny (potrafił rozmontować płotki z wybiegu i włączał tryb odkrywcy; specjalnie wywalał poidło by zwracać na siebie uwagę; nauczył się prostych sztuczek jak ogarnął, że może dostać za to jedzenie), drugi ma inteligencję tylko w nawiązaniu do jedzenia. Generalnie kumają dużo, zwłaszcza jak naukę połączysz z jedzeniem. Ogarniają dźwięki, ludzi; moje przed obcymi uciekają, a na domowników podbiegają do kratek i domagają się jedzenia.
  • Odpowiedz
@xiv7: Jak kolega @Irranus wyżej napisał, to jeśli liczysz na relację taką jak z psem czy kotem, to srogo się rozczarujesz. Pierwsze parę tygodni, albo nawet miesięcy, to się w ogóle będziesz mógł cieszyć jak świnka nie zacznie s--------ć i chować się na sam twój widok. Potem, to już nawet tak podstawowa interakcja jak danie się pogłaskać bez uciekania, to już ogromny sukces a i nawet tego nie które
  • Odpowiedz
@xiv7: W stosunku do innych świnek jak najbardziej, ale w stosunku do człowieka, to już zależy chyba głównie od świnki no i też od tego, do jakiego stopnia Ty będziesz miał czas i chęci zaangażować się w oswajanie świnek.

Po prostu nie możesz liczyć na tak bezpośrednią i "prostą" relację jak z psem czy kotem.
  • Odpowiedz
@xiv7 jakbym drugi raz się decydował na małego zwierzaka, to bardziej skłaniałbym się ku królikowi. Po pierwsze możesz nauczyć kuwety, co jest mega zaletą, a po drugie są bardziej przytulasnie.
Brałem świnki bo musiałem uśpić psa a chciałem by dziecko miało kontakt ciągły ze zwierzętami (wówczas nie mogłem pozwolić sobie na nowego psa). Naczytałem się jakie to są super i okazało się, że nie do końca jest jak piszą w necie.
  • Odpowiedz
Jak słucham właścicieli świnek/ kawii to opowiadają o nich tak jakby te zwierzęta miały inteligencję psa czy kota mimo że to niby gryzoń bliższy chomikowi.


@xiv7: psa czy kota to nie ale są inteligentniejsza od chomika. Potrafią nauczyć się imion, reagować na konkretne dźwięki, wołać cię czy wskazywać, że czegoś potrzebują. Jedna moja nauczyła się wskakiwać na nogi za jedzenie. Mają też swoje humory i charaktery.

Ogólnie spoko łagodne stworzenia,
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Irranus: jak królika się uczy kuwety? bo właśnie królik u znajomych kojarzy mi się z bobkami po całym pokoju gdzie mieszka
  • Odpowiedz
@xiv7 nie mam pojęcia, bo nie mam królika. Natomiast kilka osób w pracy ma króliki w domu ( bodajże baranki, czy jakoś tak) i wszyscy są zgodni - bez problemu ogarniają kuwetę. Chodzą luzem po mieszkaniu i są bardziej komunikatywne niż moje prosiaki. Jedynie z królikami mają dwa problemy: siano w całym mieszkaniu, czyli częste odkurzanie i drugi- nocne harce. Ale miej na uwadze jeszcze jedną rzecz, króliki są drogie w
  • Odpowiedz
@Kryspin013 jestem w takim razie pod wrażeniem, że udało Ci się nauczyć je kuwety.


@Irranus: nie udało mi się, same się nauczyły. Napisałem kuweta ale chodzi mi o kuwetę klatki. No i mam taką klatkę modularną, że się kratki łączy ze sobą a kuweta jest z jakiejś płyty polimerowej z kanalikami.

Druga sprawa to mam dwie klatki i one przez większość czasu przechodzą sobie same z jednej do drugiej i raz
  • Odpowiedz