Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Dziad_z_labem: nie robiłem tego, robiłem zwyczajne (zwyczajne dla mnie, bo ich zakres bardzo duży ale raczej pod kątem całego organizmu) badania profilaktyczne i sobie dodałem testosteron ze zwykłej ciekawości bo usłyszałem, że czasem zmęczenie i problemy z koncentracją mogą być wywołane niskim poziomem testosteronu.
  • Odpowiedz
  • 0
@Dziad_z_labem: badania zrobiłem naprawdę w szerokim zakresie i totalnie żadnego odchyłu od normy, nawet najmniejszego - natomiast na pewno podniósłbym sobie B12 bo jest bliżej dolnej granicy. Wydaje mi się, że trochę przesadzam z treningami i to może mnie zajeżdżać, codziennie zaraz po wstatniu ćwiczę na wioślarzu, popołudniu jakaś prosta kalinestyka, a wieczorem intenstywne treningi na trenażerze - i tak dzień w dzień bez odpoczynku. Wiem, że powinienem się regenerować
  • Odpowiedz
@Dominias: Tyle, że normy to sobie można wsadzić na dno szuflady. One nie mają absolutnie żadnego znaczenia a istotniejsze w tym wszystkim są proporcje. Ja niby też wszystko miałem "w normie" a tu nagle cyk - Hashimoto.
Serio - w tym wieku warto odwiedzić specjalistę nawet dla własnego spokoju, że nic nie dolega.
  • Odpowiedz
  • 0
@Dziad_z_labem: a to nie jest tak, że problemy z tarczycą właśnie by się ukazały już po badaniach krwi? Sporo tego sprawdziłem:

- Morfologia krwi
- Białko C-reaktywne (CRP) - ilościowe
- Kreatynina w surowicy
  • Odpowiedz
@Dominias: Badanie krwi pokaże sporo. Ale jak pisałem - nie możesz opierać się tylko na tym czy dany wskaźnik jest w normie. Nawet mając wszystko w normie może okazać się, że chociażby proporcje FT3/FT4/TSH są niewłaściwe. Porządny lekarz będzie w stanie skonfrontować je jeszcze z pozostałymi wskaźnikami i na tej podstawie będzie już coś wiedział.
Jak pisałem - ja hormony tarczycy miałem ok. Lekarz zobaczyła, skierowała na USG tarczycy i
  • Odpowiedz
  • 0
@bonus w ogóle michy nie trzymam, właśnie po kebsa jadę :) to jedna z dobrych rzeczy jeśli chodzi o moją intensywność treningową, jem co chcę i nie tyję (oczywiście nie żebym jakoś specjalnie źle się odżywiał ale kebsik raz na tydzień siądzie)
  • Odpowiedz
@Dominias: skoro tak intensywnie trenujesz, to znaczy że warto poświęcić więcej czasu na regenerację. No i rozsądna ilość kalorii też musi być, przede wszystkim spożywać odpowiednio dużo węglowodanów
  • Odpowiedz