Wpis z mikrobloga

To jest nie pojęte jaki ja jestem nie ogarnięty społecznie że nawet z lekarzem nie jestem się w stanie dogadać i wypytać o moje dolegliwości.

Dopiero jak wyjdę z gabinetu to mój wolno myślący mózg sobie przypomina że mogłem zapytać o X albo Y. Koniec końców idę do lekarza i dalej nie wiem co mam robić jak mnie coś boli xD. A na NFZ to szczególnie bo tam od c---a ludzi i liczy się żeby jak najwięcej obsłużyć, masz pan skierowanie i daj nam spokój wyperdalaj

#przegryw #fobiaspoleczna
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zielonykszak: Ja mam ubezpieczenie z PZU i wcale tam lepiej nie jest. 10-15 minut na pacjenta i chca, zebys jak najszybciej wyszedl z gabinetu. Dramat. W koncu sie skonczy magikiem, bo nic te konowaly pomoc nie potrafia.
  • Odpowiedz