Wpis z mikrobloga

Jeżeli dopłaty są tylko dla rynku wtórnego, to MRIT defacto przyznał, że nie brakuje 2 milonów mieszkań.
Jeżeli nie brakuje mieszkań - to MRIT mogło by kupić w przetargach za te 2,5 mld. te mieszkania i je wynająć po kosztach.
Powtarzać to co roku i za 10 lat mamy potrfolio mieszkań na wynajem z niskim czynszem (30% kwoty rozporządalnej pary w wieku 18-25).

Kryteria przyznawania - punkty za zarobki, posiadanie dzieci, - mieszkań nie wolno by było wykupować. Jak ktoś chce kupić - niech idzie po kredyt i szuka na rynku komercyjnym.
Finansowanie - podatek katastralny od 3 nieruchomości.

Wałki przy przyznawaniu można by ukrócić gdyby w spornych sprawach ujawniać punktację i kwoty dla zainteresowanych stron.

Jakieś wady?

#nieruchomosci
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@CassandraZiemniaczana

Żadnych, ale tu nie chodzi o to żeby zreformwoac i było dobrze, tylko reformować(czytaj doplacac) do upadłego ;))))

Ja od razu napisałem, że dopłaty na wtórnym znaczą tyle że mieszkan jest dość, tylko trzeba dopłacić tym co mają i nie potrzebują (bo przecież nie tym co to ich jedyne mieszkanie) i sprzedać tym co nie mają ale ich nie stać...

Cała roczne pitolenie o brakujących mieszkaniach i pobudzaniu podazy poszło
  • Odpowiedz