Wpis z mikrobloga

@anonanonimowy321: 3,5 roku pracujesz i nie miałeś umowy na czas nieokreślony? Wtedy byłyby 3 miesiące. Jak miałeś zlecieniówkę i stałe godziny pracy to sąd pracy powinien klepnąć, że to była umowa o pracę.
Jak jednak miałeś umowę o pracę to jeśli się rozchorujesz w ciągu 2 tygodni od ustania stosunku pracy to możesz dostawać L4 przez pół roku.
  • Odpowiedz
@anonanonimowy321: Kolego, być może to jest okazja, byś się dorobił. pamiętasz jak i pisałem. Być może wyjazd do Niemiec, dla ciebie tak jak dla mnie, może okazać się drogą do sporego kapitału. Rozważ to, w razie czego pisz pv, to ci dam namiary na firmy oferujące dobre kontrakty.
  • Odpowiedz
@dondon: co ma do okresu wypowiedzenia umowa na czas nieokreślony? Ważny jest stosunek pracy. Bo co, popracujesz 3 miesiące na próbnej, dostajesz potem na nieokreślony i masz 3 miesiące wypowiedzenia? No nie, okres wypowiedzenia 3 miesięczny ma zastosowanie w przypadku stosunku pracy powyżej 3 lat, za stosunek pracy uznaje się umowę o pracę przez cały ten okres. Mógł mieć równie dobrze przez rok UZ, potem dostał UoPa więc okres wypowiedzenia
  • Odpowiedz
@Tetrachloroizoftalonitryl: tu masz rację, założyłem że od początku był na umowę o pracę. Chociaż prawdopodobnie mógłby domagać się w sądzie wypowiedzenia trzy miesiące dowodząc, że umowa zlecenie tak naprawdę był stosunek pracy.
Chociaż wiadomo jak jest, raczej nie byłoby to warte nerwów.
  • Odpowiedz