Wpis z mikrobloga

@GoldenJanusz: ale bez neeta jest się tak samo, a nawet gorzej, bo januszex/kołchoz, co jeszcze bardziej psychikę dojeżdża, a tak to się wyśpisz, spierdotripy jakieś i tak dalej. Najgorzej kwestia finansowa, ale w tym przypadku rodzice jakoś pomagają, gorzej, jak ich zabraknie
  • Odpowiedz
@Arutam2002: jeśli cię kochają tak jak myślisz, to są pewnie rozdarci między świadomością, że żeby być szczęśliwym, powinieneś "wyfrunąć z gniazda", a chęcią zatrzymania swojego syna jak najdłużej przy sobie. Jestem ojcem nastolatka, widzę jak moja żona robi wszystko, żeby go jak najdłużej zatrzymać przy nas i ja też bym tego chciał, ale szczerze wierzę, że nie wypychając go z gniazda zrobimy mu w dłuższej perspektywie krzywdę. Każdy jest inny,
  • Odpowiedz
@GalNonimus: to znaczy wprowadzić w dorosłe życie w taki sposób, żeby był gotowy podejmować trudne decyzje i mierzyć się z ich konsekwencjami, mając jednocześnie świadomość, że ma w nas oparcie. Tak między nami, ja sam z własnej woli w taki sposób opuściłem dom rodzinny, że przez dwa lata mieszkałem po hotelach robotniczych i przyczepach kempingowych. Bardzo dobrze ten czas wspominam, chociaż z perspektywy lat wolałbym nie być debilem i jednak
  • Odpowiedz
@GoldenJanusz podstawą szczęśliwego życia nie tylko na neecie jest nie porównywanie się do innych co może wywołać zazdrość, frustrację i właśnie poczucie bycia w dupie. Sam neetuje od 8lat nie mam kasy nie mam żony, dzieci i co oczywiste pracy a jestem zadowolony ze swojego życia.
  • Odpowiedz
@Arutam2002: dobrze Ci @GoldenJanusz @Prawdziwy_Oponiarz mówią. To jest strasznie przyjemna opcja bo się niczym nie martwisz, żyjesz jakbyś miał 17 lat, cały czas tylko nawet do szkoły nie musisz chodzić za to możesz nie wracać do domu na noc. Czy to gierki czy nawet kopanie piłki z kolegami czy nawet wypad za miasto czy zagranicę jak jesteś taki sprytny, imprezowanie, dziewczyny jak jesteś przystojny, wieczna zabawa. Tylko potem
  • Odpowiedz
@NotYetDefined po prostu jestem zadowolony z tego jak wyglądają moje dni. Totalna chillera utopia nie muszę robić 8godzin dziennie na Janusza, sprzedawać swój czas za marne grosze. Jestem swobodny i żyje wygodnie, nie zamieniłbym tego na nic innego i w żadnym wypadku nie czuje się nieudacznikiem @LifeReboot
  • Odpowiedz
@Arutam2002: no, serio fajni rodzice. Zrobili z ciebie nieudacznika i podtrzymują cie w tym nieudacznictwie dalej. Podziękujesz im w momencie jak ich zabraknie a ty zostaniesz z ręką w nocniku bez żadnych umiejętności pozwalajacych na przeżycie, a nie mówiąc już o takich które pozwoliłyby to życie prowadzić w ogóle na wygodnym poziomie. Przez 3 lata mogłeś zdobyć doświadczenie zawodowe które dałoby ci już godne zarobki. Z głową na karku za
  • Odpowiedz
@FrancisKonois: sprzedawać swój czas za marne grosze xd, żeby coś takiego powiedzieć trzeba sobą reprezentować coś więcej niż neetowanie, twój czas obecnie przynosi wyłącznie straty, przed tobą daleka droga żeby był zamieniony na chociażby te wspomniane grosze xd filozof z piwnicy pod opieką nieszczęśliwej matki xdd
  • Odpowiedz