Aktywne Wpisy

MikSob1985 +3
Dobrej niedzieli Państwu życzę z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego :)
Do zobaczenia 👋
📧 sobczakmikolaj85@wp.pl
💻 https://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Nicolauskas
Do zobaczenia 👋
📧 sobczakmikolaj85@wp.pl
💻 https://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Nicolauskas
źródło: scaled_1000090744
Pobierz
PodniebnyMurzyn +17
Ludzie czemu wy już nie śpicie




Rok temu miałem przyjemność ogrywać pierwszą część przygód Sebastiana Castellanosa o czym pisałem tutaj: https://wykop.pl/wpis/73826037/przeszedlem-the-evil-within-do-zakupu-tew-przymier Po roku wróciłem zasiadłem do sequelu.... i po raz kolejny dostałem to czego chciałem i świetnie się bawiłem
3 lata po wydarzeniach z jedynki Sebastian prowadzi żulerski tryb życia. Zgłasza się do Niego partnerka znana z wydarzeń w "Latarni". Sebastian dręczony przez demony przeszłości zostaje wysłany na kolejną misję ściśle związaną z Jego rodziną. Czy historia dwójki jest jakkolwiek lepsza od tej z pierwowzoru? No tak.... niespecjalnie. Jest bardzo sztampowo, jeśli ograliście trochę gier w życiu to tutaj nic Was nie zaskoczy. Aczkolwiek śledzi się ją z umiarkowaną uwagą.
To może drewniany Seba z jedynki dostał upgrade i jest ciekawszy? Oj tak. Seba z sequelu jest już o wiele głębszą postacią. Sama historia w sumie jest napisana tak, że zwyczajnie musiał być ciekawszy, głębszy. W końcu go polubiłem, kibicowałem i sympatyzowałem mu. Wielki plus.
Niestety postacie dookoła to już sztampa. Klasyczni psychole, klasyczna grupa wsparcia z twardą babką, panią psycholog i Panami robiącymi za tło. Tutaj bez większych zmian.
Jak więc z gameplayem? Jest kilka zmian ale to dalej klasyczna przygodówka z elementami survivalu, fajnym klimatem, ale kompletnie niestrasząca. Poza poziomami stricte liniowymi dostaniemy także kilka większych miejscówek, które będziemy mogli eksplorować w dowolnej kolejności. Są one jednak na tyle małe, że nazwanie TEW2 sandboksem byłoby wielkim nadużyciem.
Sama rozgrywka wiele się nie zmieniła - survival z możliwością skradania. Sami w dużej mierze będziemy decydować czy pojawiające się problemy będziemy rozwiązywać siłą czy może skradając się i oszczędzając amunicję. Żałuję, że usunięto zapałki, które były spoko taktyczne w pierwowzorze. Tutaj zastępują je głównie beczki z naftą, ale to już nie to samo. Dodatkowo twórcy zaserwowali nam oszałamiającą liczbę chyba 3 albo 4 misji pobocznych (XD). Dla nagród warto jednak poświęcić chwilę czasu na wykonanie ich.
Jak z poziomem trudności? Na normalu gra nie stanowi większego wyzwania, pomimo faktu, iż tak samo jak w jedynce - jest celowo ciut drewniana i niewygodna. Większy survival czuć pewnie na wyższych poziomach trudności. Tutaj można się skradać, ale tylko na początku pocierpimy na permanentny brak amunicji.
Jedynka to świetnie zaprojektowane walki z bossami? Czy tutaj jest lepiej? Moim subiektywnym zdaniem - niekoniecznie. Design bossów jest świetny, ale sam sposób walki z Nimi to klasyczne bieganie i ładowanie śrutu ile wlezie. Niewiele tu starć mocno taktycznych czy poznawania słabych punktów. Jedynka była pod tym względem lepsza - ale co ważne - pod koniec dostaniemy spore mrugnięcie do gracza w tej kwestii. To akurat mega mi się spodobało.
Klimat i strach? Klimat czuć przede wszystkim w liniowych sekwencjach, najczęściej skradanych. Strachu tak jak w jedynce - nie ma prawie wcale, a jeśli już jest to zrzucam to na barki klimatu albo wyskakujących znienacka potworów.
Werdykt subiektywny - TEW2 to kawał dobrego akcyjniaka z nutą survivalu, tak na 15 godzin. Jeśli ktoś szuka alternatywy dla takiego RE4 to obie części mogą być świetnym wyborem. Jeśli czujnie obserwowaliście Epicowe rozdawnictwo to istnieje szansa, że obie części macie na koncie. Jeśli nie - obie części w bundlu da się wyrwać już za 2 dyszki. I to będą dobrze wydane pieniądze, które zapewnią Wam w sumie 30 godzin dobrej akcji. Polecam!
#gry #grykomputerowe #grypc #evilwithin #evilwithin2 #theevilwithin #theevilwithin2
źródło: tew2
Pobierz