Wpis z mikrobloga

@Krupier: @cwlmod ma rację - prędkość jest tu istotnym elementem bo założenie czy jest się wyprzedzanym czy nie można opierać na kwestii tego czy jest według prawa możliwość czy Cię ktoś wyprzedza czy nie. Nie masz obowiązku zakłądać że ktoś łamie przepisy, a wręcz możesz się opierać na załozeniu, że ich przestrzega.
  • Odpowiedz
Mam rację, analogia była nietrafna. Wyprzedzanie jest ściśle określonym manewrem i ustawia prawo o ruchu drogowym mówi wprost na czym ten manewr polega i w jakiej pozycji muszą być pojazdy by do niego dochodziło. W przypadku pieszych pozostawia szersze pole do interpretacji.


@Krupier: Analogia jest w 100% trafna. Właśnie widać jak ty znasz te przepisy.

Wyprzedzanie jest ściśle określone jako moment wysunięcia się zderzaka przed zderzak wyprzedzany. W przypadku przejśc
  • Odpowiedz
  • 0
@fff112 ja wiem o co wam chodzi, ale w tym przypadku prędkość ma drugorzędne znaczenie bo przede wszystkim liczy się fakt czy pojazd faktycznie wyprzedza.

Wg przepisów wyprzedzanie to przejezdzanie obok innego pojazdu, a więc należy być fizycznie obok niego. Wtedy nie można przyspieszać i jest to oczywiste. Jeśli natomiast pojazd jest z tyłu i dopiero zmienia pas to żaden przepis nie zabrania nam przyspieszania bo nie jesteśmy jeszcze wyprzedzani.
  • Odpowiedz
. Jeśli było by ograniczenie np 70 i się zwiększało to w momencie gdzie już wolno się rozpędzić to tir może, a ty będąc jeszcze w 70 nie możesz więc jakim cudem miałabyś go wyprzedzać?


@fff112: Ale to nie ma znaczenia i bez sensu rozdrabniacie się w tym temacie. Taka sama sytuacja nastąpi gdy obaj miniecie znaki podwyższający prędkość. Czerwony chce wyprzedził żółtego ale obaj jesteś w fazie zwiększanie prędkości.
  • Odpowiedz
@Krupier Znaczy masz rację, nie ma takiego przepisu. Są jeszcze oprócz niej rzeczy, które według mnie są związane ze zwyczajną kulturą, oraz bezpieczeństwem na drodze, dlatego uważam że zwolnienie lekkie (o 5/10 km/h) lub nie przyspieszanie zwieksza bezpieczeństwo wszystkich - krócej ktoś będzie jechać pod prąd, oraz jest zwyczajnie uprzejmym ukłonem w stronę osoby która może mieć powód by jechać szybciej.
  • Odpowiedz
@fff112: @Krupier Próbujecie tłumaczyć swoje chore myśli na każdy sposób ale nie potraficie przyjąć do swojej zakutej bani, że stwarzacie zagrożenie w ruchu lądowym.

Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.

Co byś nie robił, jak nie będziesz kombinował jak koń pod górkę to nie wolno ci przyspieszać gdy
  • Odpowiedz
Nie. Jako przejezdzanie obok pojazdu. Prawo nic nie mówi o zderzakach.

@Krupier: No i tak właśnie NIE ZNASZ przepisów xD Tak, prawo mówi o zderzakach i dlatego właśnie bagiety wsadzają mandaty za wyprzedzanie na przejściach dla pieszych TYLKO wedle kryterium czy zderzak jednego auta wysunął się przed drugi.

To jest tak solidny argument, że w zasadzie nic nie muszę dodawać( ͡° ͜ʖ ͡°)

Swoją drogą to skoro trzeba być zderzakiem przed zderzakiem
  • Odpowiedz
  • 0
@lenanela

Próbujecie tłumaczyć swoje chore myśli na każdy sposób ale nie potraficie przyjąć do swojej zakutej bani, że stwarzacie zagrożenie w ruchu lądowym.


Nic takiego nie stwarzamy.
  • Odpowiedz
  • 0
@cwlmod

@Krupier: No i tak właśnie NIE ZNASZ przepisów xD Tak, prawo mówi o zderzakach i dlatego właśnie bagiety wsadzają mandaty za wyprzedzanie na przejściach dla pieszych TYLKO wedle kryterium czy zderzak jednego auta wysunął się przed drugi.


Możesz przytoczyć ten przepis
  • Odpowiedz
@Krupier Bo Ty nie masz wpływu na innych, tylko na siebie. Uprzejmość na drodze nie jest obowiązkowa, tylko miłe widziana. Jeżeli nie chcesz,nie musisz jej stosować. Ja w tej sytuacji bym się wykazał tym bo:

a) Nie wiem jaka jest sytuacja, może ktoś potrzebuje pilnie się przemieścić
b) Jeżeli ktoś nie potrzebuje, tylko lubi pędzić, to niech jedzie. Z kilku powodów
- Nie wychowam go tym i tak
- Zmiejszam czas gdy zagraża
  • Odpowiedz
Możesz przytoczyć ten przepis o zderzakach?


@Krupier: Zapytaj się policji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mimo wszystko poproszę.

Ah czyli znowu przegrałeś i nie potrafisz się z tym
  • Odpowiedz
". Lubię też jeździć tak, oczywiście darując sobie skrajność, żeby przez jak największą cześć czasu ten % przeżywalności był jak najwyższy. Kierowanie autem to przywilej, za który jestem wdzięczny i nie chcę przez niego by ktoś cierpiał


@KitchenBanana: Za bardzo przyjmujesz do siebie ryzyko, które jest mikroskopijne. Nie jesteś w stanie zrobić krzywdy pieszemu, z którym nie masz fizycznego kontaktu.

Ucz się lepiej jak jeździsz szybko i bezpiecznie, bo wtedy
  • Odpowiedz
  • 0
@Krupier

Spoko, sądy na szczęście mogą mieć inne zdanie na ten temat.


No i to akurat jest strasznie głupie - skoro nie ma podanej innej definicji to powinien obowiązywać słownik, żeby nie było wątpliwości, a tak jest cyrk, bo sądy też się co do tego nie zgadzają. I nie chodzi tu o samo "założenie" czy istnienie tego przepisu, nie o tym piszę, tylko wyłącznie o to debilne sformułowanie go, żeby przypadkiem
  • Odpowiedz