Wpis z mikrobloga

czasami ciężko wymierzyć niby jadą i nagle stają i huop utyka na środku skrzyżowania


Dokładnie, a w krajach gdzie stoi fatoradar, który takie występki od razu fotografuje, jednak mogą wymierzyć, tylko u nas się nie da.
  • Odpowiedz
@Gmeras ostatnio w takiej sytuacji typ mi zarysowal caly bok bo stalam jak ten granatowy a on za mna,ominal mnie z lewej i skrecil w prawo, jeszcze zwiac chcial dziad, na szczescie ja dzida za nim i dalej tez byl korek i go dogonilam xD
  • Odpowiedz
@Dorciqch @NieBendePrasowac - Tego typu rozwiązania nie mają obecnie żadnego umocowania w przepisach. W polskim prawie nie ma definicji obszaru skrzyżowania. W naszej ocenie był to warunek konieczny do jakichkolwiek dalszych rozmów co do przyszłości tego rozwiązania. Jednak z ciekawością będziemy się przyglądać szczecińskim doświadczeniom - tłumaczy Wawrzonek.
  • Odpowiedz
dlatego dopiero wjeżdżasz jak masz pewność, że się zmieścisz... nie wiem co w tym trudnego :D


@citron: bo nigdy nie prowadziłeś samochodu. Dla osoby z takim doświadczeniem jest oczywiste, co w tym trudnego.

Rozwiązania drogowe w Polsce nie umożliwiają często efektywnie przejazdu na skrzyżowaniu bez wjechania na lewoskręt mimo braku możliwości opuszczenia go. Krótkie światła z dużym ruchem z na przeciwka pozwalają często wyłącznie na skręcenie w lewo po wjeździe
  • Odpowiedz
@Wap30: jeżdżę od 15 lat, nigdy nie wpierdzieliłem się jak dekiel na skrzyżowanie, gdy nie miałem pewności, że z niego nie zjadę... wystarczy trochę ruszyć łbem ;) z fartem
  • Odpowiedz
@okoboji jakby upośledzeni janusze nie trąbili jak nie wjedziesz na skrzyżowanie zanim ktoś go nie opuści podczas korku to by mogło być trochę lepiej faktycznie
  • Odpowiedz