Wpis z mikrobloga

#perfumy

Nasomatto Black Afgano. Na fragrze w nutach głowy wypisane są konopie indyjskie, czy natomiast rzeczywiście je czuć? Nie wiem, na pewno są nienależące do świeżych zielone nuty, od początku są też zauważalne drzewne akordy i żywice. Mam lekkie skojarzenia z zielonym groszkiem, ale profil zapachu ogólnie jest dosyć ciężki, balsamiczny i dymny. Przełamany jest jednocześnie lekką słodyczą, być może rzeczywiście kręci się gdzieś w tle malina. Jest trochę tytoniu, nie odbieram za to kawy.

Oprócz tego mamy agar i kadzidło, które stanowią bazę zapachu i utrzymują się najdłużej, jest też odrobina wanilii. Parametry są bardzo dobre, duża projekcja i całodniowa żywotność. Ze względu na cięższy charakter pasują mi zdecydowanie lepiej do mężczyzny i na zimowy sezon. Bardzo specyficzne perfumy, które na pewno nie przypadną każdemu do gustu.

Podsumowując Black Afgano to ciężki, złożony zapach, o intrygującym charakterze. Uważam, że jest dobrze ułożony, lecz nie zmienia to faktu, iż nie jest zbyt uniwersalny, trudny do noszenia i należy do bardzo odważnych pozycji. Nie wyobrażam sobie zbyt wielu okazji by w nim wyjść, lecz doceniam jego kompozycję i pomysł. Ocena końcowa 6.5/10
Frufruf - #perfumy 

Nasomatto Black Afgano. Na fragrze w nutach głowy wypisane są ko...

źródło: 375x500.6472

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach