Wpis z mikrobloga

@Moroder: rodzicom instalowałem i usatwiłe im xfce blokując im możliwść konfiguracji paneli i powywalałem niepotrzebne bzdury.

Druga opcja to po prostu skonfigurowanie systemu by dla danego użytkownika działał w trybie kiosku.
  • Odpowiedz
@Moroder:

Postawilem Lubuntu babci na bardzo starym laptopie Extensa 5220 core2duo, 3GB Ram, SSD. Chrome w autostarcie i dziala bez zadnych problemow od lat.

Ale aktualizowac trzeba recznie. Co kilka mc wyskakuje kominikat. Ok, Instaluj, Zakoncz. Tyle. Tylko nie ustawialem hasla bo trzeba byloby wpisywac w czasie instalacji.
  • Odpowiedz
@Moroder: to zależy od komputera. Jak cos współczesnego to ubuntu. Jak bardziej zabytkowego to Minta. Niestety z 90% linuxów ma cos wycięte, z czasem jakiś durny komunikat z błędem wyskoczy. To z moich doświadczeń ubuntu jest najmniej problematyczne, tylko ta paskudna nakładka. Najbardziej windowsopodone jest Kubuntu, ale się zraziłem jak po instalacji z 40-50 aplikacji z tego ich sklepu zwyczajnie przestał działać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Moroder: zwykłe ubu + rustdesk, jak coś nie bangla to się loguje i poprawiam, domyślnie user nie ma roota, więc co może zepsuć?
  • Odpowiedz