Wpis z mikrobloga

Dlaczego tak łatwo jestem w stanie nawiązać kontakt z młodymi (19-24) lata Julkami z daddy issues? Przeanalizowałem ostatnie 5 dziewczyn z którymi się spotykałem i każda miała problem z ojcem lub do ojca. Nie ukrywam że takie dziewczyny są ciekawsze, aczkolwiek nie nadają się na żadną poważną relację.

Jest na to jakieś wytłumaczenie? Sam osobiście mam dobre relacje ze swoimi rodzicami.
Jest tu na sali jakiś psycholog?

#pytanie #psychologia #randkujzwykopem #rozowepaski #logikarozowychpaskow
PEKLONIKON - Dlaczego tak łatwo jestem w stanie nawiązać kontakt z młodymi (19-24) la...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

5 dziewczyn z którymi się spotykałem i każda miała problem z ojcem lub do ojca.


@PEKLONIKON: też to analizowałem (jednej ojciec się zapił jak była mała, drugi znęcał nad rodziną, trzeci porzucił po śmierci matki, itd. itp.). Może być to kwestia silnego charakteru, gdzie dziewuchy szukają bezpieczeństwa i ojcowskiej figury w partnerze.
  • Odpowiedz
@PEKLONIKON: Hmm ja lvl 32 spotykam sie z laskami lvl ~30 większość miała problem z ojcem, nie twierdze ze maja daddy issue. Ale generalnie problemem jest to że faceci w polsce nie potrafią ojcować, a duzo kobiet jest zaburzonych więc te związki szybko sie rozpadaja :)
  • Odpowiedz
  • 1
@Atreyu: U mnie te same kejsy. Jeden się zapił na śmierć, drugi terrorysta, trzeci jest menelem i śpi po melinach, czwarty poszedł po mleko i już nie wrócił, a piąty nie znany od urodzenia.
  • Odpowiedz
@PEKLONIKON: Bo prezentujesz sobą to czego im zabrakło w figurze ojca - stabilność, bezpieczeństwo, przewodnictwo, i wiele innych. Ewentualnie odwrotność powyższego i prezentujesz sobą większość cech ich "nieobecnych" ojców - pijesz, jesteś agresywny, władczy i ogólnie źle się prowadzisz:P Obstawiam wariant pierwszy, ale to już sam rozsądź. W sumie to trzeba było się ich zapytać - co takiego w tobie widziały?
  • Odpowiedz
Ale co tu rozkminiać, dziewczynki potrzebują ojca. Jak nie mają, to im odbija, bo nie ma kto im kontrolować granic. Co kończy się pustymi patorelacjami i dużym przebiegiem, który prowadzi do rozwalenia układu nagrody, i rozpadu od środka.
  • Odpowiedz