Wpis z mikrobloga

#mieszkanie #nieruchomosci

Pytanie do mieszkańców bloków. Czy słyszycie sąsadów? Jak tak to z góry, z dołu z boku? W jakich sytuacjach i jakie dźwięki? Jak mieszkałem w wielkiej płycie na 10 (ostatnim) piętrze to słyszałem wszystko od jedynego sąsiada z kórym graniczyłem. Czułem się jak bym mieszkał z bratem przez ścianę. Teraz przeprowadziłem się do mieszkania z 2023 roku na parter i slyszę tylko sąsiada z góry, z boku nie dochodzi żadny dźwięk. Jest to koń 120 kg i jego tupanie niesie sie po ścianach. Sylsze na przyklad jescze jak otwiera drzwi przesuwne szafy. Rozmowy, telewizora czy czegoś takiego nie sluchac, ale to tupanie doprowdza mnie do szewskeij pasji.
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bugzer:
Mieszkam w bloku z 2004 roku i słyszę w łazience somsiadów z góry - głównie jak uruchomią wodę oraz czasami jakieś wytłumione głosy jak zaczną drzeć mordę. Mają też chyba jakiś bardzo głośny ekspres do kawy. Tuptanie się zdarza ale mega rzadko.

Wcześniej mieszkałem w bloku z 2000r. gdzie też słyszałem szumiącą wodę z góry.

Blok z 2009 gdzie wody nie słyszałem ale darcie mordy w łazience już jak najbardziej. Imprezki
  • Odpowiedz
@bugzer: blok z 2022, może minimalnie słyszę dźwięk od sąsiadów w okolicy klatki wentylacyjnej w łazience. Poza tym cicho.

Za to jak mieszkałem w wielkiej płycie to słyszałem dokładnie co sąsiadka krzyczała na swoje dzieci
  • Odpowiedz
@bugzer: sąsiadów z góry słyszę jak ktoś podniesie głos, sąsiada z boku nie słyszę, czasem słyszę jego telewizor, np. jak ogląda 1 z 10 ;) ale to pewnie dlatego że po drugiej stronie ściany od mojej kanapy jest jego telewizor
  • Odpowiedz
słyszę sąsiadkę z dołu. Rucha się co wieczór, a dwa lata temu to miała tygodniowy, mefedronowy ciąg.


@DrakkainenV: Przynajmniej sąsiadka się dobrze bawi ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@GOHAN fakt. Dodam, że między ruchaniem jest też często okres tłuczenia jej po pysku przez konkubenta () raz tłukł ją za to że kazała mu się 19 zł dorzucić do rachunku za gaz xD
  • Odpowiedz
Dodam, że między ruchaniem jest też często okres tłuczenia jej po pysku przez konkubenta


@DrakkainenV: Widzisz ? Potrafią się ludzie dobrze bawić ? Celebrują swoje pasje. A nie, marnują czas na wypoku ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@bugzer: z góry to słyszę co parę dni chodzenie w szpilkach oraz treningi - skakanie, bieganie, rzucanie obciążeniem. Dwa mieszkania wyżej słyszę tupanie jak dzieci bawią się w berka. Od sąsiadów z dołu tupanie dzieci, ich krzyki i krzyki dorosłych oraz basy i muzykę głównie do treningów tańców (głośniej niż u mnie chodzi telewizor). Gdy idę spać często słyszę niezrozumiałe ale wkurzające trajkotanie od jakiegoś telewizora. Do tego częste remonty
  • Odpowiedz
@Sunday: Lubię czytać wpisy takie jak ten bo widzę, że moje problemy z sąsiadami to mały pikuś. Dostałbym szału mieszkając u Ciebie.
  • Odpowiedz
@bugzer: na poprzednim mieszkaniu miałem szczęście - sąsiadki emerytki,a w nowym mieszkaniu słyszę w sypialni wodę z prysznica, odkładanie słuchawki prysznica itp - na szczęście rzadko, ale wkurza niemiłosiernie. Powinny być normy 'niesienia się' po materiale, a nie tylko jakiś dźwięk jak rozmowa, krzyk. Powiem więcej, jestem najwyżej, a mam wrażenie że ktoś mi skacze czasem nad głową (niesie się pewnie od dołu)
  • Odpowiedz
Lubię czytać wpisy takie jak ten bo widzę, że moje problemy z sąsiadami to mały pikuś. Dostałbym szału mieszkając u Ciebie.


@baal80: Cieszę się że mogłem pomóc. Ja też dostaje szału - planuję sprzedaż mieszkania i wyprowadzkę do domu w nadziei że tam mnie coś takiego nie spotka. Przeprowadzka do innego mieszkania raczej nie wchodzi w grę kiedy masz świadomość że żyjesz na łasce sąsiadów (którzy na prawdę mają na
  • Odpowiedz