Wpis z mikrobloga

@paxtax: pasjonaci są wykopywani z projektów z dziwnych przyczyn. Złe rzeczy się dzieją w opensource. Polityka i kolesiostwo. Do tego korporacje znalazły sposób na ubijanie i przejmowanie projektów, w efekcie zatrudniając za darmo entuzjastów z całego świata do pracy nad produktami które same sprzedają później klientom za grubą kasę.
Rozwijanie tego wszystkiego staje sie problematyczne.
  • Odpowiedz
@paxtax: Może trzeba coś z tym zrobić, jakiś wykopsource, grupa osób, które robią soft na Linugza


@fervi: tak, dodajcie jeszcze tego typa co nieironicznie pisze, że nodejs to najlepszy język na świecie i wszystkie projekty powinny być w tym pisane xD
  • Odpowiedz
@Kryspin013: Nie wiem czy NodeJS, bardziej bym widział w tej roli Pythona :P Ale jak już tworzyć coś (chociaż wolałbym poprawiać istniejące) to w czymś co się szybko pisze i prosto
  • Odpowiedz
@jar-mitryn

na anglojezycznym forum ktos wprost stwierdzil ze mozna spokojnie zalozyc ze w wiekszosci produktow wielkich firm, chocby w takim aws na przyklad, wiekszosc softu bazuje na zbudowanym wczesniej opensource.

strach co bedzie za kilka lat, bedzie tylko komercha i soft na abonamemt, a do tego jeszcze zaczyna sie budowanie modeli sztucznej inteligencji na wpisach od swoich uzytkownikow,
  • Odpowiedz
@dreadingit: sytuacje takie w przypadku REDISa mnie najbardziej martwią.
Najpierw projekt doprowadzany jest (czasem przez siebie samego) do skraju bankructwa, później wprowadza się płątności dla takiego AWSa. Robią to tak z doopy że ludzie w imię buntu idą wspierać fork "valkey", który stworzył sobie AWS i bedzie czerpał korzysći z darmowej roboty ludzi.
  • Odpowiedz
W odp do: @Kryspin013:

tak, dodajcie jeszcze tego typa co nieironicznie pisze, że nodejs to najlepszy język na świecie i wszystkie projekty powinny być w tym pisane xD


Zachaczając o
  • Odpowiedz
pasjonaci są wykopywani z projektów z dziwnych przyczyn. Złe rzeczy się dzieją w opensource. Polityka i kolesiostwo. Do tego korporacje znalazły sposób na ubijanie i przejmowanie projektów, w efekcie zatrudniając za darmo entuzjastów z całego świata do pracy nad produktami które same sprzedają później klientom za grubą kasę.

Rozwijanie tego wszystkiego staje sie problematyczne.


@jar-mitryn: Ja zauważyłem, że w IT najwyraźniej widać pasożytnictwo pewnej grupy ludzi, którzy zajmują się zarządzaniem.
  • Odpowiedz
Może trzeba coś z tym zrobić, jakiś wykopsource, grupa osób, które robią soft na Linugza


@fervi: Myślę, że łatwiej by poszło, gdyby ludzie nie byli rozpieszczeni. Wszyscy oczekują produktu o wysokiej funkcjonalności, więc trudno rozpocząć coś nowego. Tym bardziej na prawdę oryginalnego. Wydaje mi się, że przestaliśmy się cieszyć z pracy w maleńkich grupkach, wśród niewielkiej ilości odbiorców. Kto się zainteresuje systemem na który nie ma tysięcy aplikacji? Przeglądarką, na
  • Odpowiedz
@psiversum: Wiesz, system musi być popularny, bo były OSy napisane w Rust. Natomiast nie mówię o pisaniu Linuksa, a o tworzeniu softu na Linuksa lub poprawy istniejącego.

Ja się bardziej interesowałem grami. Nie znaczy, że znam je wszystkie XD
- Poprawiłem FrAbS (jest na Github) i możesz grać w tę grę na nowym systemie. Dla mnie to fajna rzecz
https://github.com/IntinteDAO/fRaBs
  • Odpowiedz
Są projekty hobbistycznych systemów napisanych w Pythonie, ale poza podstawową implementację minimalnej funkcjonalności wyjść się nie da. To samo się dotyczy każdego nowoczesnego języka, łącznie z Rustem.


@psiversum: no nie, akurat rust tu nie pasuje. W pewnym sensie rust został zaprojektowany do pisania systemów operacyjnych i nawet od lat istnieje grupa implementacji modułów kernela w rust - niestety ostatnio z niej uciekła dosyć istotna osoba.

Zresztą temat kernela a softu
  • Odpowiedz
no nie, akurat rust tu nie pasuje.


@Kryspin013: jak najbardziej pasuje. Rust nadal nie nadaje się do pisania systemów. Wersja eksperymentalna kompilatora już jakieś możliwości większe daje, co nie zmienia faktu, że pisanie systemów to dużo więcej niż napisanie prostego kernela co odpali się z GRUBa.

nawet od lat istnieje grupa implementacji modułów kernela w
  • Odpowiedz
@fervi: fajna gra. Tylko z grami jest tak, że młodych do gier przyciąga Godot lub Unity. Mase super gier zostanie zapomniana, właśnie dlatego, bo oparte są na czystym SDL lub nawet starym, nieużywanym silniku.

Ja grami się nie interesuje, ale czy nie jest tak, że dzisiaj pisanie gier oznacza tworzenie ich na Steama? Nie jest tak, że gry pisze się dla tych kilkunastu dolarów, które można wyszarpać na kopii zakupionej
  • Odpowiedz
@psiversum: Wiesz, system musi być popularny, bo były OSy napisane w Rust. Natomiast nie mówię o pisaniu Linuksa, a o tworzeniu softu na Linuksa lub poprawy istniejącego.


Ja się bardziej interesowałem grami. Nie znaczy, że znam je wszystkie XD

- Poprawiłem FrAbS (jest na Github) i możesz grać w tę grę na nowym systemie. Dla mnie to fajna rzecz

https://github.com/IntinteDAO/fRaBs
  • Odpowiedz
Czy warto wspierać takie gry jak np. Aleona's Tales? Od strony graczy pewnie nie. Od strony tego, iż gra jest prawie skończona i można to "szybko" ulepszyć, to tak. Moim zdaniem właśnie Linux jako, że nie może się skupić na giga jakości (zazwyczaj) to powinien skupić się na synergii między programami Open Source. Tak by ktoś kto chciałby ograniczyć Steama, szpiegowanie czy różne inne rzeczy miał jak możliwie najłatwiejszy start. Jasne, może
  • Odpowiedz
@Kryspin013: No cóż - niegdyś te gry były "topką" Linuksową. Zostały nadgryzione zębem czasu i tyle. Natomiast od strony ogólnej to "pełne" gry zazwyczaj
  • Odpowiedz